Młodzieżowa Rada Miasta Raciborza ubolewa nad faktem, iż wszystkie działania MRM zostały skrytykowane przez przewodniczącego RM, Tadeusza Wojnara. Rozgorzała gorąca dyskusja, młodzież jednak nie daje za wygraną.
Tadeusz Wojnar podczas grudniowej sesji Rady Miasta zapowiedział rozwiązanie Młodzieżowej Rady Miasta, gdyż jego zdaniem nie realizuje ona zadań, do których została powołana. Zarzuty, jakie stawia młodzieży przewodniczący Rady Miasta opisano w mediach 21 grudnia. Czytaj artykuł: T. Wojnar: Albo będą przestrzegać procedur, albo ich rozwiążę.
"Młodości! Ty nad poziomy wylatuj" – słowa manifestacyjnej ody Adama Mickiewicza, Młodzieżowa Rada Miasta Raciborza wzięła sobie do serca. Młodzi radni buntują się, zarzucając Wojnarowi niesłuszność stawianych im zarzutów. Aby udowodnić swoje racje i odeprzeć atak przewodniczącego Rady Miasta, młodzież wystosowała pismo, które przedstawi na styczniowej sesji. Odpowiedź przedstawia merytorycznie sytuację Młodzieżowej Rady Miasta oraz opis tego, na czym polegają działania młodzianków.
MRM udostępniła Redakcji portalu list, który zostanie wygłoszony już niebawem. Czytaj fragmenty:
"(…) Stwierdzenie, iż nasze spotkania mają charakter bardziej rozrywkowy niż edukacyjny, uważamy za brak wiedzy o działalności Młodzieżowej Rady Miasta. Mimo naszych zaproszeń i obietnic pana Tadeusza Wojnara, że zaangażuje się w życie rady (m.in. po przez uczestnictwo w sesjach czy działaniach) nigdy tego nie uczynił.
Decyzja, jaką podjęliśmy, aby pomocnikiem rady był Piotr Dominiak, jest naszym zdaniem całkowicie słuszna. Udziela nam pomocy nieodpłatnie, przekazując informacje związane z podjętą tematyką, w momencie, kiedy tego potrzebujemy. Nie narzuca nam swoich idei związanych z polityką. MRMR jest organem apolitycznym, rozumianym w kontekście nie faworyzowania żadnych ugrupowań politycznych, jak na to wskazuje status rady. Nikt nikim nie manipuluje, mówiąc kolokwialnie, nie przekabaca na swoją stronę. Pana Piotra Dominiaka oraz Dawida Wacławczyka znamy jeszcze z czasów, kiedy nie pełnili funkcji radnych. To nie wiek czy staż w radzie ma znaczenie, a tym bardziej przynależność do jakiegoś ugrupowania politycznego. Liczą się umiejętności. (…)
Młodzi raciborscy radni brali udział w wielu przedsięwzięciach, o których może pan przewodniczący RM nie słyszał.(…)
Jeżeli chodzi o kwestię roboczego spotkania, które odbyło się w Galerii za szafą na Końcu Świata (a więc w miejscu odosobnionym od baru, w którym i tak alkohol sprzedawany jest osobom pełnoletnim i nietaktem byłoby to podważać), prezydium MRM rozumie, że dla niektórych osób to miejsce może wydawać się nieodpowiednie. Jednak wynika to z faktu, że nie posiadamy własnego pomieszczenia, o które staramy się już dwa lata. Na pewno ułatwiłoby to nam pracę na co dzień (dyżury, spotkania, wspólne wieczory przy pisaniu projektów czy planu działań). Chcemy zwrócić uwagę, że organizując karaoke w pubie Koniec Świata nie podajemy nazwiska właściciela, poglądów, jakie reprezentuje, ani jakichkolwiek innych rzeczy, które ukazywałyby naszą stronniczość. W samej nazwie Karaoke nie ma nic złego, akcja polega na promocji i dobrej zabawie. (…)
P.S – Może jest coś w słowach: „Gdzie diabeł nie może, tam polityka pośle…” Szkoda tylko, że kosztem nas – młodych ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego dla innych, bezinteresownie, nieodpłatnie, poświęcając swój cenny, wolny czas!
Jesteśmy skłonni stwierdzić, że całe zamieszanie wokół MRMR pokazuje sprzeczność interesów (tylko czyich?) oraz walkę partyjną, w której my nie chcemy brać udziału".
oprac./im/
Zdjęcie autorstwa nowiny.pl zaczerpnięto ze strony www.mlodziezowerady.eu
a ten list to zredagował jak mniemam właśnie pan dominiak?
Czy Młodzieżowa Rada Miasta została wybrana w wyborach powszechnych?
Z jakimi konkretnymi propozycjami czy wnioskami w sferze społeczno – gospodarczej dotychczas wystąpiła do Przew. Wojnara?
panie radny, uprasza się o podjęcie dialgu nieprzesiąkniętego nowomową urzędniczą pełną czczej pustej gadaniny..
i neich pan z kłami i skrzywioną mordą na dzieci się nie rzuca
Śmiem przypuszczać, że zdolności redaktorskie młodych są o klasę wyższe niż połowy członków Rady Miasta.
Co tam zdolności. Wojnar nie takich kozaków kasował w bloku startowym.
W bezpośredniej konfrontacji zniszczy młodych że nawet się nie odezwią
sie tam przejmujecie traktorzystą, gnój mu z buciorów wyłazi, rozumu to niema , olać dziada
Nie bac sie parweniusza z Baborowa, to taki ,,krakowiak,, w raciborskim wydaniu! Aby wygrac wybory, skrył sie na liscie wyborczej w …..Brzeziu! A jest mieszkancem ul.Ogrodowej w….Raciborzu! Faktem jest , ze ma wysokiej klasy ,,papugi,,na swoich usługach!
Tylko młodziez, jest zdolna obalic tego PRL-owskiego satrapę Tadeusza Wojnara, od 5-ciu kadencji -Przewodniczacego Rady Miasta i rozpasdanego Prezesa ,,NOWOCZESNEJ,, ponad 25 000zł na miesiac – haracz z czynszów emerytów i rencistów s-ni Nowoczesna!
niech młodzi zrobią porządek z Tadziem
Przecież do obecnej Rady miasta weszło 10 młodych, nowych. Minął rok i co pokazali? Jaka jest ich aktywność w sprawach najważniejszych dla miasta tj. gospodarka,drogownictwo w mieście,nowe miejsca pracy, budownictwo socjalne i.t.p.To im nawet do głowy nie przychodzi.
Oni tylko potrafią nalegać aby Prezydent stworzył bulwary, pływalnię, agwapark, drogie imprezy darmowe w plenerze,ścieżki rowerowe i.t.p.
A z jakich pieniędzy?
Juz nieżle ,,nażarł,, sie tego miasta – 1/ dwa mieszkania 2/dwa garaże 3/ dwa pawilony handlowo – usługowe, 3/ pole orne 4/ działka inwestycyjna 4/ firma – doradztwo i zarzadzanie 5/ piata kadencja na funkcji Przewodniczacego 6/ 21-szy rok prezesury NOWOCZESNEJ ,obecnie z jedną z najwyższych pensji na stołku prezesa w kraju c.25 000zł.ponad 100 000zł. na koncie, w ubiegłym roku 200 000zł. Rada Miejska – wiekszosc w,, kieszeni,, rada nadzorcza Nowoczesnej ,,starzy kolesie,, Tylko młodzież może Go ,,wywież na taczce,, z tego miasta!
Stary Wojnar nadepnął na młodego jeża. Z tego co czytam, to zdaje mi się, że prędzej MRM spuści Wojnara, niż Wojnar ich 😉
eee tam….ta rada tez taka jak pozal sie boze…patrzy sie na nich i widac ze charakteru i kszty zacieklosci nie ma…w polityce jest potrzebny mesje wilk, ktory potrafi grac pod starych…a i w odpowiednim momencie wyznaczyc linie…przeciez to pacholki mlodziezowej rady…sa bo sa…i tyle….mogli by sie zajac troszke mniejszymi sprawami…rozwojem kultury…tak by podstawowe zaplecze bylo zawsze..jest to mniejszy grunt…o mniejszych ambicjach..ale takimi zabiegami dochodzi sie do wiekszych spraw majac podstawe….oni tam siedza na tej radzie i mysla o sklejaniu modeli w domu…1BCAL.to jest moje zdanie i moge sie mylic..bo jak mam budowac swoja opinie o czyms o czym nawet nie slychu ani widu…..
Wiele osób nie ma pojęcia, jak wygląda sytuacja młodzych ze swoimi starszymi kolegami. Tak naprawdę nie pozwala się radzie angażować w jakiekolwiek działania miasta. Jednak w tym roku coś ruszyło, zaproszono ich do udziału w planie nad rozwojem, byc może nastał czas zmian… Ktokolwiek próbuje obrażać radnych, powinien się czasem zastanowić, czy zna prawdę, tego jak wygląda cała sytuacja.
mam w nosie raciborskiego Pana Tadeusza. Chodzą słuchy, że znów mi czynsz podniesie na własnościówce. Ale mimo wszystko kocham Pana Tadeusza, ino że tego mickiewiczowskiego. Cytując Zimnego Lecha: „spadaj dz…” – gdyby nie układ z raciborskim apostołem, to już dawno nie byłby w Radzie. I to by było na tyle.