Polsko-czeskie spotkanie opłatkowe

12 stycznia w raciborskim klasztorze Annuntiata odbyło się polsko – czeskie spotkanie opłatkowe (zdjęcia). Świętowano też trzydziestolecie istnienia Klubu Inteligencji Katolickiej.

Mszy św. dziękczynnej za XXX lat działalności przewodniczył Ordynariusz Diecezji Opolskiej ks. bp. Andrzej Czaja w koncelebrze ks. infułata Mariana Żagana. ks. prał. Jana Szywalskiego oraz ks. Stanisława Płachty – proboszcza parafii w Ropicy na czeskim Zaolziu.

- reklama -

 

 
 

 

Przybyło też na spotkanie opłatkowe prawie 120 wiernych z zaprzyjaźnionych parafii  w Ropicy, Trzecierzu, Czeskim Cieszynie, Opawie – Katarzynkach, Velkich i Malych Hosticach. Oprócz członków i sympatyków KIK z Raciborza gośćmi byli: starosta raciborski Adam Hajduk. prezydent Raciborza Mirosław Lenk, prezes Stowarzyszenia "Dobro Ojczyzny" Józef Sadowski, prezes zarządu Uniwersytetu III Wieku Piotr Klima i Mieczysław Sus – prezes Raciborskiego Koła Sybiraków. Obecne były również s. Renata – przełożona Prowincji Polskiej Zgromadzenia Misyjnego Sióstr Służebnic Ducha Świętego i s. Weronika – Matka Przełożona klasztoru Annuntiata. Razem uczestniczyło w Mszy św. i spotkaniu opłatkowym ok. 190 osób.

 

 
 

 

Po błogosławieństwie ks. Biskupa łamano się opłatkiem i składano sobie wzajemnie życzenia na nowy rok. Podczas agapy śpiewano kolędy w j. polskim i czeskim, były okolicznościowe przemówienia, podziękowania dla założyciela i przew. KIK Krystiana Niewrzoła,a także członków którzy wytrwali od początku do dnia dzisiejszego. Na zakończenie odbyła się prezentacja ok. 400 zdjęć z poprzednich spotkań opłatkowych w latach 2008, 2009 i 2010. Zarówno ks. Bp Andrzej Czaja, jak również starosta i prezydent w swoich wystąpieniach bardzo wysoko ocenili poziom organizacyjny polsko-czeskich spotkań opłatkowych oraz XXX letnią działalność KIK w Raciborzu.

 

/red/

 

Fragmenty z historii Klubu Inteligencji Katolickiej w Raciborzu.

Wiosna 1980 roku – na bazie powstawania SOLIDARNOŚĆI zrodził się  zamysł utworzenia KIK w Raciborzu. Najpierw wyjazdy K. Niewrzoła na posiedzenia zarządu do Katowic. W maju 1980 roku spotkanie założycielskie ale Sekcji Ogólnospolecznej katowickiego KIK odbyło się w mieszkaniu Państwa Niewrzoł z udziałem  Pana Józefa Buszmana – wiceprezesa KIK w Katowicach oraz raciborzan Państwa Morawiec, Wieczorek i Niewrzoł. Potem odbyło się szukanie odpowiedniego lokum na działalność. Wtedy przygarnął nas Ks. Stefan Pieczka, nowy proboszcz par. WNMP. Wówczas budował się jeszcze Dom Katechetyczny przy ul. Szewskiej gdzie potem co tydzień, w poniedziałki odbywały się spotkania. Na otwartym zebraniu organizacyjnym wszystkich zainteresowanych było ok. 150 osób.

 

Wybrano K. Niewrzoła na kierownika sekcji Ogólnospołecznej KIK w Raciborzu rozpoczęliśmy intensywną działalność w zakresie pogłębiania wiary katolickiej, szerzenia Kultury Chrześcijańskiej, Ekumenizmu i Społecznej Nauki Kościoła. Naszym współzałożycielem, opiekunem i ojcem duchownym był ks. Pieczka. Dołączył również do nas i wspomagał naszą działalność ks. dr. Zygmunt Lubieniecki- wikariusz par. NSPJ.

 

Do grudnia 1981 roku udało nam się zorganizować wiele interesujących wykładów, pogadanek, koncertów, spektakli teatralnych i wystaw. Aula przy ul Szewskiej zawsze była pełna. Ludzie spragnieni byli prawdy i intelektualnej wolności. To stało się miejscem takiego azylu społeczno-politycznego, chociaż byliśmy nieustannie inwigilowani. Osobiście skutki tego odczułem dotkliwie w maju 1982 roku gdy oficerowi SB ds. religii odmówiłem ujawnienia listy członków. A było nas wtedy zapisanych ok. 120. Od 13 grudnia 1981 roku działalność została zawieszona przez władze stanu wojennego . Spotykaliśmy się sporadycznie na wspólnej modlitwie w kościele farnym. Po odwieszeniu działalności w 1983 roku wznowiliśmy pracę w domu katechetycznym przy ul Szewskiej. Część członków już nie wróciła. Niektórzy zaczęli się nawet obawiać o utratę pracy zawodowej.Wtedy tez zainicjowaliśmy organizację corocznych Dni Kultury Chrześcijańskiej. Początkowo program obejmował wszystkie parafie dekanatu raciborskiego.

 

Trwało to przez dziesięć kolejnych lat. Ostatnie odbyły się jeszcze po śmierci ks. Stefana Pieczki. W kolejnym roku zorganizowaliśmy pierwsze na terenie naszej diecezji Dni Mediów Katolickich, którymi zainteresowało się nawet Radio Maryja poprzez 4 godzinną transmisję z kościoła Matki Bożej. Za namową jeszcze ks. śp. Stefana Pieczki po 1989 roku usamodzielniliśmy się jako stowarzyszenie. Następne lata to dwukrotne lub comiesięczne spotkania pod opieką ks. Gintera Kurowskiego. Po czterech  latach nasza działalność została przeniesiona do  Domu Parafialnego przy Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, do parafii zamieszkałej w większości przez ludzi młodych. A wszystko przy życzliwości i pomocy śp. Ks radcy Alojzego Jurczyka.

Przed 15-toma laty udało nam się nawiązać współpracę z przygranicznymi parafiami czeskimi w Opawie-Katarzynce i Velkich  Hosticach a w ostatnich pięciu latach na Zaolziu w Ropicy i Gutach, dzięki otwartości polskiego proboszcza ks. Kazimierza Płachty. Wierni z parafii czeskich podpatrzyli i przenieśli do swoich kościołów z proboszczem Kazimierzem Płachtą tradycję nabożeństw fatimskich z Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Raciborzu oraz zwyczaj dzielenia się opłatkiem na Boże Narodzenie. Teraz my od maja do października jeździmy busem do Ropicy na wspólne nabożeństwa Fatimskie razem z siostrami tego klasztoru.

 

Pierwsze spotkanie z naszymi czeskimi przyjaciółmi odbyło się na Opłatku w tym klasztorze 15 lat temu. W Raciborzu pozostała nas już mała grupa stałych członków. Spotykamy się na wykładach czy pogadankach raz lub dwa razy w miesiącu i zapraszamy poprzez ogłoszenia z ambon i w mediach wszystkich zainteresowanych danym tematem, którzy już stali się naszymi sympatykami. Trzeba jeszcze zaznaczyć, iż w ciągu ostatnich lat zorganizowaliśmy przy współpracy z Katolickim Centrum Kultury w Krakowie  7 dużych plenerowych, wystaw fotograficznych papieskich, wokół kościołów i w świątyniach nie tylko na ziemi raciborskiej.

 

Wszystkim serdecznie dziękuję za udział, wsparcie i pomoc, a szczególnie ks, infułatowi Marianowi Żaganowi za opiekę duchowną, ks.prałatowi Janowi Szywalskiemu za  uczestnictwo w naszej działalności od samego początku istnienia KIK. Słowa Podziękowania należą się ks. dziekanowi Adamowi Rogalskiemu za udostępnianie nam Domu Parafialnego i za wszelkie formy wsparcia. Bóg Zapłać Matce Przełożonej prowincji polskiej oraz przełożonej domowej tego klasztoru za długoletnią współpracę i nieocenioną pomoc w organizacji spotkań. Bóg zapłać też wszystkim obecnym tu i już nieobecnym długoletnim członkom Klubu Inteligencji Katolickiej za wytrwałość i aktywność.

 

Prośmy dobrego Boga o siły, zdrowie i łaski Ducha świętego na następne lata działalności KIK. Kończę slowami ks. Prałata Stefana kierowanymi często do laikatu:„Nieobecni nie mają racji. Bądźmy aktywni. Aby inni nie decydowali o nas bez nas”.

Krystian Niewrzoł

- reklama -

7 KOMENTARZE

  1. To było wielkie i udane przedsięwzięcie religijne na skalę powiatu.
    Jestem pełna podziwu dela głównego organizatora Pana Krystiana i dziękuję serdecznie.

  2. Jesteśmy z żoną co roku na tym spotkaniu opłatkowym I muszę powiedzieć, iż są jeszcze ludzie którym się chce coś dobrego , na wysokim poziomie zorganizować. Pan Krystian chce i to potrafi od lat wspólnie z klasztorem zorganizować. Są to niezapomniane chwile , także dla licznej grupy przyjaciół z Republiki Czeskiej.Mimo, iż te spotkania makją chartakter miejski i międzynarodowy, jak się dowiedziałam Urząd Miasta ani grosza nie dokłada do tej imprezy religijnej.

  3. Gratuluję Panu Krystianowi i stałym członkom KIK wytrwałości.
    Klub Inteligencji Katolickiej wpisał się na trwałe do historii Kościoła lokalnego.Gratuluję i dziękuję za pięknie zorganizowane spotkanie opłatkowe P. Krystianowi i siostrom z Annuntiata.

  4. Byłem na tym spotkaniu ze znajomymi z Raciborza. To co mnie najpierw mile zaskoczyło to otwartość na każdego kto przychodzi. Stąd tylu sympatyków i przyjaciół z Republiki Czeskiej.Inne KIK- w Polsce zamykają się tylko we własnym gronie i to jeszcze egoistycznie.
    Dziękuję organizatorom i siostrom za wysoki poziom spotkania i serdeczną, miłą, gościnną atmosferę.Spotkałem tam ludzi życzliwych od ks. biskupa poprzez przedstaswicieli najwyższych władz samorządowych do obywateli z różnych środowisk i z sąsiednich Czech.

  5. Byłam po raz kolejny na tym spotkaniu. To wspaniała inicjatywa KIK
    i Pana Krystiana. W Raciborzu nikt nie organizuje takiego, dorocznego spotkania przyjacielskiego z Czechami i Polakami z Zaolzia.
    Zawsze przyjeżdża ks. Biskup z Opola,ks. dziekan Adam Rogalski, księża proboszczowie niektórych parafii / jest to okres kolędowy/. Uczestniczą też przedstawiciele różnych organizacji prawicowych i kościelnych
    w Raciborzu, Prezydent Miasta, Starosta a poprzednio też poseł ziemi raciborskiej.Wszyscy w duchu jedności składają sobie wzajemnie życzenia i łamią się opłatkiem przy dobrze przygotowanej agapie, p;o uroczystej Eucharystii.
    Tylko czy władze kościelne i władze miasta, powiatu potrafią docenić inicjatywę, starania i przygotowanie „OPŁATKA” polsko czeskiego już od 15 lat?

  6. Miło się wspomina i ogląda zdjęcia z opłatkowego spotkania . To jest prawda że Czesi są przyjażnie nastawieni do naszych spotkań i jest to widoczne gdy my jeżdzimy do ROPIC albo Oni do nas .Pan Niewrzoł dobrze organizuje
    wyjazdy do Ropic.!!!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj