Racibórz jest właścicielem działki w nadmorskich Gąskach. Miejscowość, pamiętana przez raciborzan z obozów , budzi dziś emocje z powodu planów budowy tam elektrowni atomowej. Jej los zainteresował Roberta Myśliwego.
Radny Robert Myśliwy podczas lutowej sesji rady miasta złożył na ręce prezydenta Lenka interpelację, w której pytał o przyszłość nieruchomości i zamiary miasta wobec niej. Oto odpowiedź, jaką otrzymał z urzędu miasta:
Nieruchomość w Gąskach, która pozostaje w zasobie gminy Racibórz będzie w przyszłości wytypowana do sprzedaży. Biorąc jednak pod uwagę aktualną sytuację gospodarczą, postanowiono wstrzymać się z zamiarem jej sprzedaży do czasu poprawienia koniunktury na rynku nieruchomości, jak równiez do czasu uchwalenia dla niej planu zagospodarowania przestrzennego oraz stworzenia warunków do podłączenia do sieci infrastruktury technicznej.
/ps/
Najlepiej wszystko sprzedać w tym mieście by już nic wartościowego nie zostało. Taki pomysł KGB na rozwój miasta.
,,lepiej,, to będzie gdy,,atomówkę,, w Gąskach PObudować będą chcieli …?
A to teraz są złe czasy? Prezydent na ręke 12 000zł. Przewodniczący T.Wojnar> 25 OOOZŁ itp,itd
Nie rozumię po co czekać. Jak chcą sprzedać, to jak najszybciej. Przecież jak postawią „atomówkę” to ceny gruntów polecą na łep, na szyję
Nasze dupiate władze jak zwykle przespały właściwy moment, by za ładną sumkę sprzedać teren w Gąskach. Miejscowość ta przez ostatnie kilkanaście lat dynamicznie się rozwinęła jako baza turystyczno wczasowa z całym zapleczem gastronomicznym, handlowym, motelowym i imprezowym. Gąski już bardziej się nie rozwiną a jedynie mogą stać w miejscu lub tracić na znaczeniu i atrakcyjności z powodu planów budowy elektrowni atomowej. Na jakie zatem lepsze czasy czeka Lenk i Wojnar? Para nieudaczników.