Migalski chamsko o Serenie Williams i posłance Grodzkiej

W serwisie twitter europoseł z Raciborszczyzny przyrównał tenisistkę Serenę Williams z posłanką Anną Grodzką z Ruchu Palikota, znaną również z powodu operacji zmiany płci. Spadła za to na niego lawina krytyki ze strony internautów.

O sprawie donosi serwis katowice/gazeta.pl, przytaczając wpis Migalskiego z twittera. "Dlaczego Isia gra z jakimś amerykańskim Grodzkim. To niesprawiedliwe! – napisał na europoseł. Natychmiast posypały się głosy krytyki ( "Ale Migalski się kompromituje. A kiedyś go lubiłam!", "Śląsk przeprasza za Migalskiego" – oto niektóre z nich), na co zareagował kolejnym wpisem, gdzie tłumaczy, że poprzednia notka nie dotyczyła seksualności. Ale i to nie spodobało się użytkownikom twittera.

- reklama -

 

czytaj cały artykuł w serwisie internetowym gazety wyborczej

- reklama -

4 KOMENTARZE

  1. „Nieoczekiwanie w kontekście sukcesu Radwańskiej »zabłysnął«
    Marek Migalski. Komentując walkę Agnieszki z Sereną Williams nazwał rywalkę
    Polki amerykańskim Grodzkim… Cóż… Można tylko wyrazić zdumienie i zapytać: o co
    tak naprawdę chodziło europosłowi? O głupie zabłyśnięcie? O wyrażenie
    rasistowskiej opinii pod adresem Williams? O zademonstrowanie antyamerykańskiego
    nastroju? O dokopanie – ni z gruszki ni z pietruszki – posłance Grodzkiej? A
    może po prostu o zasugerowanie, że Williams była na dopingu? Naprawdę nie wiem…”
    – pisze na blogu w Onecie Jan Filip Libicki.

    Nie tylko gw, onet też http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/libicki-krytykuje-wpisy-migalskiego-o-co-mu-chodzi,1,5183221,wiadomosc.html

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj