Tadeusz Szczygielski, Brygida Tomala oraz Aleksandra i Stanisław Gamrotowie – to laureaci Medalu im. ks. Stefana Pieczki "Unitas in Veritate", które wręczone zostały 30 września (zdjęcia) w Raciborskim Centrum Kultury.
W ciągu 9 dotychczasowych edycji medalem im. ks. Pieczki uhonorowano już ponad 30. Wśród laureatów: znaleźli się wśród nich duchowni, nauczyciele, lekarze, naukowcy, działacze społeczni, ale też szkoła i klasztor (odznaczenie może być nadawane również instytucjom i stowarzyszeniom). Wszystkich odznaczonych łączy jedno: "Chcielibyśmy, żeby nagroda ta była wyrazem naszego uznania dla tych, którzy nie uciekając od współczesności mają odwagę szukać porozumienia, budować pomosty, wykraczać poza stereotypy i przyzwyczajenia. Dialog przeszłości ze współczesnością i, w pewnym sensie, z przyszłością, dialog międzyludzki, wreszcie dialog człowieka z Bogiem. Medal jest wyrazem szczególnego wyróżnienia i uznania. Nadawany jest za szczególne osiągnięcia na polu działalności dobroczynnej, społecznej przyczynia się do podkreślenia wartości wpisanych w człowieka" – uzasadniają w regulaminie członkowie kapituły medalu. Tegoroczne rozdanie medali ks. Stefana Pieczki odbyło się 30 września w RCK. Postać patrona, od którego śmierci minęło właśnie 21 lat, przypomniał zebranym dr Adam Szecówka. Uroczystość poprowadzili natomiast Zuzanna Tomaszewska i Michał Fita z zespołu "Przecinek".
W tym roku przez kapitułę zostali uhonorowani: Tadeusz Szczygielski, Brygida Tomala oraz małżeństwo Aleksandra i Stanisław Gamrotowie (biogramy poniżej). Dla wyróżnionych oraz dla publiczności zgromadzonej w sali widowiskowej Raciborskiego Centrum Kultury zaśpiewała Natalia Niemen.
Stanisław i Aleksandra Gamrotowie
Działalność zawodowa Państwa Gamrotów (na co dzień są lekarzami), która nieustannie przysparza im sympatii i uznania pacjentów, nie jest jedyną sferą, która Ich absorbuje. Gdy jednak Bóg nie poskąpił talentów, a rodzina dała przykład jak je rozwijać i nie marnować, nie można było nie pójść za jej przykładem. W tym momencie należy wspomnieć o dziadku pani Aleksandry, Karolu Burku, wielkim społeczniku, współzałożycielu w 1914 roku, tu w Raciborzu, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, o mamie Pani doktor, interniście i radiologu, o ojcu, Nikodemie Burku, założycielu chóru parafialnego w Brzeziu. Dziś Chór z Brzezia pod kierownictwem Pani Aleksandry Gamrot jest chlubą Raciborza i sławą miasta nie tylko na Górnym Śląsku, ale i poza nim, ubogacając swoim śpiewem wiele uroczystości, na które jest zapraszany. zdobywając wiele nagród i wyróżnień. Cała rodzina Państwa Gamrotów związana jest z działalnością chóru: pan Stanisław, syn Jakub, a także córki: Zuzanna i Marta, absolwentki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, przy czym Pani Marta jest aktualnie studentką Wydziału Wokalnego Akademii Muzycznej w Katowicach. I to nie wszystko. Rodzina nie tylko śpiewa. Pan Stanisław Gamrot, lekarz, chórzysta i członek Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, to także piłkarz w zespole klubowym lekarzy i działacz sportowy oraz członek Zarządu Raciborskiego Towarzystwa Piłkarskiego Unia Racibórz. Pani Aleksandra Gamrot od 1992 roku związana jest z Raciborskim Towarzystwem Oświatowym, którego od kilku lat jest prezesem. Wspólnie Państwo Gamrotowie mogą pochwalić się wyczynem, jakim było zdobycie szczytu Kilimandżaro.
Tadeusz Szczygielski
Tadeusz Szczygielski urodził się dnia 13 września 1937 r. w Wołczkowie (woj. stanisławowskie – obecna Ukraina) jako syn Szczepana i Pauliny, z domu Śrutwa. Dzieciństwo spędził w tejże miejscowości. W roku 1945 z rodzicami oraz rodzeństwem opuścił rodzinne strony i został przesiedlony do miejscowości Dziećmarów w powiecie głubczyckim. Tam też przyjmuje Pierwszą Komunię Świętą, a w roku 1947 r. w Baborowie otrzymuje Bierzmowanie z rąk arcybiskupa Bolesława Kominka. Po ukończeniu Szkoły Podoficerskiej Pożarnictwa, w roku 1954 podejmuje pracę w swoim zawodzie w Powiatowej Komendzie Straży Pożarnych w Głubczycach, a następnie na własną prośbę zostaje przeniesiony do pracy w Zawodowej Straży Pożarnej w Raciborzu. Piastował różne stanowiska, od dowódcy plutonu do komendanta w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia Pożarniczego. Uczestniczył w wielu poważnych akcjach gaśniczych, w tym w największym w Polsce, przy Rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. Był inicjatorem gaszenia pożaru w Karlinie. Brał czynny udział w akcji gaszenia lasu w Kuźni Raciborskiej. Za blisko 40-letnią pracę, pan Tadeusz Szyczgielski został odznaczony różnymi państwowymi medalami, m.in. Krzyżem Kawalerskim. Jak sam wspomina: „Św. Florian był moim stałym natchnieniem i opiekunem w pracy”. W dotychczasowym życiu pan Tadeusz Szczygielski nigdy nie zaniedbywał praktyk religijnych, zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Już od ponad 30 lat jest tercjarzem w Trzecim Zakonie św. Franciszka w Raciborzu, w którym przez 3 kadencje był przełożonym. Przez 19 lat piastował funkcję kościelnego w Parafii p.w. WNMP w Raciborzu.
Brygida Tomala
Brygida Tomala urodziła się w Raciborzu. Od dziecka związana z muzyką, pierwsze szlify w tej dziedzinie zdobywała pod kierunkiem pana Pawła Kowola w raciborskiej szkole muzycznej. Potem był drugi stopień w Opolu, gdzie równocześnie podjęła naukę w studium organistowskim. Następnie studia w Akademii Muzycznej w Katowicach i w efekcie dwa dyplomy: wydziału instrumentalnego w klasie organów oraz wydziału dyrygentury, kompozycji i teorii muzyki. Do tego doszły studia podyplomowe u prof. J. Gembalskiego oraz kursy mistrzowskie u znanych wirtuozów zagranicznych. Jako organistka Brygida Tomala koncertuje w kraju i za granicą, Współpracuje ponadto z liczącymi się w świecie muzycznym zespołami, by wspomnieć tyko katowicką „Cameratę Silesia”. Jako zasłużony pedagog kształci młodych organistów w Szkole Muzycznej w Katowicach i diecezjalnych szkołach organistowskich w Gliwicach. Pełniąc równocześnie funkcję organistki w parafii św. Anny w Babicach, wprowadza w życie zasady, które wpaja uczniom, a od których zależy wysoki poziom kultury muzycznej w Kościele, z głównym akcentem na piękno liturgii. Prowadzony przez nią chór, zdobywa nagrody lub wyróżnienia prestiżowych festiwali i konkursów (Będzin 1998, Warszawa 2002, Kraków 2006). Wcześniej główne laury na ogólnopolskich festiwalach wyśpiewywała schola dziecięca z tej samej parafii, założona (podobnie jak chór) przez proboszcza, ks. Bogdana Kicingera, a później prowadzona przez panią Brygidę. Oba zespoły służą jednak przede wszystkim trosce o muzyczne piękno liturgii. Na gruncie muzyki kościelnej prowadzi pani Tomala ożywioną działalność nie tylko w rodzinnej parafii. Jest członkiem Zarządu Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kościelnych, pracuje również w Międzydiecezjalnej Komisji do Spraw Muzyki Kościelnej. Brała udział w przygotowaniach muzycznej oprawy spotkań z Janem Pawłem II na G. Św. Anny w 1983 (tam też pełniła funkcję kantorki) i w Gliwicach w 1999. Na to drugie przygotowała muzycznie scholę oraz skomponowała antyfony. Jej najnowsze dzieła to wykonawczy udział w oratorium rudzkim „Dróżki Matki Boskiej Pokornej” z 2011 roku (w Rudach zresztą koncertuje pani Brygida co roku w ramach festiwalu „Muzyka w starym opactwie”) a także nagranie płyty z muzyką organową, promującej instrumenty diecezji opolskiej i gliwickiej („Per musicam ad fidem” 2012). Pani Brygida Tomala swoją wrażliwością podkreśla, wierność najważniejszym wartościom – religijnym i etycznym.
Dotychczasowi Laureaci Medalu im. Ks. Stefana Pieczki "Unitas in Veritate":
Za rok 2003:
+ ks. Ludwik Dziech
Joachim Raczek.
Paweł Kowol
+Alfred Malcharczyk
Wanda Świerczyna
Za rok 2004:
Lucyna i Marek Rajczykowscy
Elżbieta Ceglarek
Paweł Newerla
+Benedykt Motyka
Siostra Urszula i klasztor Annunciata.
Za rok 2005
Ks. Dr Piotr Kosmol
Jerzy Tham
+Józef Oslislo
Genowefa Arciemowicz
Za rok 2006
Piotr Libera
Marta Niestrój
+Zygmunt Szkoc
Helena i Stefan Maślanka
Za rok 2007
Ks. Biskup Gerard Kusz
Dr Jerzy Pośpiech
Maria Frączek
Szkoła Podstawowa Nr 4
Za rok 2008
Piotr Baranowski
Stefan Urbas
Jaroslav Burda
siostra Antonia Zofia Gruntowska
Jerzy Wiśniewski
Za rok 2009
Siostra Bogusława Sikacka
Ryszard Bortel
Walter Miensopust
Ks. Aleksander Radecki
Za rok 2010
Arndt Marian
Orłowska Aleksandra
Polok Maria Monika
Stronczyk Heinz
Za rok 2011
Teresa Pawłowska
Irena Frączek
Zbigniew Ciszek
Ks. Jerzy Klichta
/p/
serdecznie gratuluje zasługujecie Państwo na te zaszczyty, piekne jest to ,ze robicie cos dla innych
Gratulacje dla wszystkich, którzy nie tracą wytrwałości w pomaganiu innym
Gdy czytam listy laureatów wszystkich edycji Medalu im. ks. Stefana Pieczki „Unitas in Veritate”, odnoszę nieodparte wrażenie, że mamy tutaj do czynienia z środowiskiem wzajemnej adoracji. W mojej pamięci ks. prałat pozostał jako osoba nieobojętna na biedę i niesprawiedliwość społeczną. Jestem niemal pewien, że ks. Pieczka byłby bardziej usatysfakcjonowany faktem przyznania nagrody swojego imienia prawdziwym społecznikom, niż np. osobie zasłużonej przy prowadzeniu chóru parafialnego. Mam nadzieję, że mój post rozpocznie konstruktywną dyskusję w tym temacie.
Moi kandydaci do to:
1- ZENON STUBE – kierownik Domu dla Bezdomnych „ARKA N”, kurator społeczny, współautor Programu Wychodzenia z Bezdomności, członek Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Raciborzu. Pełnomocnik Zarządu Stowarzyszenia Menedżerów Na Rzecz Zdrowego Miejsca Pracy „ARMADA”; dwukrotny laureat konkursów Ministra Pracy i Polityki Społecznej.
2 – STOWARZYSZENIE NA RZECZ ROZWOJU DZIECI, MŁODZIEŻY I RODZINY „POMOCNA DŁOŃ” – której misją są działania profilaktyczne i terapeutyczne wobec dzieci, młodzieży i rodzin zagrożonych lub dotkniętych patologią społeczną.
3 – ZAKONNICE Z KUCHNI KLASZTORU ANUNTIATA – które od lat przygotowują wartościowe posiłki dla bezdomnych i osób ubogich.
Medale przyznaje Frączek, który kryje się pod szumnym określeniem kapituła. I to wszystko wyjaśnia dlaczego takie, a nie inne osoby czy instytucje dostają medale.
Rzeczywiście to Frączek głównie decyduje o przyznaniu wymyślonych przez
siebie medali. To wszystko jest na pokaz dla reklamy własnej osoby.
Hmmmm….przeczytałem i …zastanawiam się ,dlaczego akurat te osoby wyróżniono?….czy działają społecznie na rzecz potzrebujących ubogich,chorych,głodnych?….czy trzeba być uzdolnionym artystycznie,muzykalnym itp, by aż tak się wyrożnić? Dla mnie śp.+Alfred Malcharczyk – był prawdziwym zaslużonym na takie wyróżnienie. – naprawdę nakarmił niejednego głodnego.
…jakimi naprawdę kryteriami kieruje się kapituła przyznająca medal ?
O, tak! Zgadzam się z poprzednikiem. Gdyby pan Alfred żył, znalazłby się na mojej liście.
Śp. Alfred Malcharczyk otrzymał medal ks. Prałata Pieczki. Był jednym z pierwszych laureatów tego Medalu
Jestem laureatką tego medalu i członkiem Kapituły. Szczerze mówię, że członkowie Kapituły, a nie Pan Frączek decydują w tajnym głosowaniu po zapoznaniu sie z propozycjami kandydatów komu zotaną przynane te medale!
Nie oczerniajcie bliźniego! Pan Frączek wraz z Pan. Prof. Szecówką są prowadzącymi i odpowiedzialnymi za całokształt tego przedsięwzięcia. Wiąze się to z wieloma niełatwymi zadaniami… Należą im się słowa uznania a nie słowa przykre…
Podawajcie kandydatów na przyszłość! Będziemy za to wdzięczni!
A kto wobec tego przedstawia propozycje kandydatów które Wy przegłosowujecie?
O ile pamiętam to ideą śp. Ks. Pieczki było pozyskiwanie świeckich do pracy i działalności dla Kościoła. Jego „uczniów” pozostało jeszcze wielu w Raciborzu i nadal działają bezinteresownie.
@Polok
[quote]1- ZENON STUBE – kierownik Domu dla Bezdomnych „ARKA N”, kurator społeczny, współautor Programu Wychodzenia z Bezdomności, członek Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Raciborzu. Pełnomocnik Zarządu Stowarzyszenia Menedżerów Na Rzecz Zdrowego Miejsca Pracy „ARMADA”; dwukrotny laureat konkursów Ministra Pracy i Polityki Społecznej.
2 – STOWARZYSZENIE NA RZECZ ROZWOJU DZIECI, MŁODZIEŻY I RODZINY „POMOCNA DŁOŃ” – której misją są działania profilaktyczne i terapeutyczne wobec dzieci, młodzieży i rodzin zagrożonych lub dotkniętych patologią społeczną.
3 – ZAKONNICE Z KUCHNI KLASZTORU ANUNTIATA – które od lat przygotowują wartościowe posiłki dla bezdomnych i osób ubogich.[/quote]
Podtrzymuję swoje propozycje
Całkowicie popieram przedmówcę. Osobiście nawet znam osoby, które posiadają zasługi większe od wszystkich nagrodzonych w tym roku kandydatów, ale ich się nie dostrzega. Panie Ryśku- czas przyjrzeć się np. osobom wymienionym przez mojego przedmówcę „vox populi, vox Dei”. Tam znajdziesz Pan ludzi o wielkim sercu.
Spopglądając na nazwiska wyróżnionych w poprzednich latach można zauważyć wiele ludzi przypadkowych jak np. rektor Joachim Raczek czy były dyrektor Jerzy Tham .to ludzie którzy za swoją pracę brali bardzo wysokie wynagrodzenia a jeżeli sponsorowali to z pieniędzy firmy a nie z własnej kieszeni. Co oni robili dobrego społecznie ?
Zadajcie sobie pytanie – co powiedział by na taki wybór śp.ks, Pieczka?
Proponuję by zaniechać tę formę, bo wywołuje w ramach Kościoła wiele kontrowersji. A tego Bóg nie chce.