Bez punktu w derby regionu, walec z Rybnika rozjechał Rafako

Nie takiego wyniku spodziewali się kibice wypełniający po brzegi halę przy Łąkowej. Siatkarzom Rafako wybitnie nie wyszedł mecz z Rybnikiem. Goście będąc bezsprzecznie lepsi zupełnie zasłużenie wygrali derby regionu.

Pierwszy set nie zwiastował jeszcze nieszczęścia. Od prowadzenia zaczęło Rafako, rywale szybko doskoczyli i gra toczyła się punkt za punkt ze wskazaniem na Racibórz. Wreszcie goście wyszli na trzypunktowe prowadzenie, przy stanie 10:13 to Rafako musiało gonić wynik. Piłkę meczową mieli rybniczanie, ale wtedy po raz pierwszy w meczu zafunkcjonował raciborski blok – w pojedynkę rywala złapał Aleksander Galiński. Skuteczny atak Władarza i kolejny blok pozwoliły wygrać ten set na przewagi.

- reklama -

 

Jak się później okazało, były to miłe złego początki. Takich batów raciborzanie dawno nie zebrali. Trzy następne partie wyglądały bardzo podobnie i nadspodziewanie łatwo padły łupem przyjezdnych. Siatkarzom Volleya wychodziło niemal wszystko, zaś Rafako rozbiło się o rybnicką ścianę. Sety nr 2,3 i 4 to wyrównane początki, po czym Rybnik odskakiwał na kilka (a nawet kilkanaście) punktów i kontrolując grę dowoził spokojnie zwycięstwo do końca. W drużynie AZS brakowało niemal wszystkiego: ataku, bloku, przyjęcia, obrony, a rywale bez miłosierdzia punktowali blokiem i seriami zdobywali punkty. Na nic zdawały się czasy brane przez trenera Galińskiego i żonglowanie składem, żaden ze zmienników nie był w stanie znacząco poprawić jakości gry. Wystarczy wspomnieć, że w secie trzecim, przegranym do 9, raciborzanie pozwolili zdobyć rywalom 10 punktów z rzędu! Galiński od połowy drugiej partii dał szansę na rozegraniu Wojciechowi Krukowi, ale niewiele to pomogło. Jedynym pozytywnym aspektem było wprowadzenie młodego Michała Białuskiego, który w kilku akcjach pokazał się z dobrej strony.

 

 

Zobacz więcej zdjęć z sobotniego meczu>>

 

W ostatnim secie udało się nieco uspokoić chaos na boisku i gra Rafako uległa poprawie. Próbował szarpać Krystian Lipiec. Niestety, gracze z Rybnika byli tego dnia tak dysponowani, że nie wypuścili szansy na zainkasowanie trzech punktów i także tą partię zdecydowanie wygrali.

 

Kolejne mecze Rafako rozegra z Politechniką Opole i Juvenią Głuchołazy.

 

KS AZS Rafako – TS Volley Rybnik 1:3 (27:25, 17:25, 9:25, 16:25)

 

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj