Poseł Henryk Siedlaczek odwiedził Szkołę Podstawową w Wojnowicach. Po blisko dwugodzinnym spotkaniu uczniowie wręczyli posłowi kwiaty i laurki. Co najbardziej zaciekawiło uczniów? Poseł na Sejm RP Henryk Siedlaczek dotrzymał złożonej uczniom z Wojnowic w maju tego roku obietnicy i odwiedził ich szkołę. W czasie spotkania z posłem uczniowie, nauczyciele i przedstawiciele rady rodziców obejrzeli film poświęcony działalności sejmu i senatu. Następnie poseł odpowiadał na przeróżne pytania dzieci. Uczniowie byli zainteresowani wykształceniem, jakie musi posiadać osoba wykonującą obowiązki poselskie, a także o to jak praca posła wygląda w praktyce. Po dwugodzinnym spotkaniu uczniowie wręczyli posłowi kwiaty i laurki, a gość wpisał się do szkolnej kroniki.
źródło: krzanowice.pl, oprac. /żet/
Czy dzieciaki dowiedziały się o aferze hazardowej,lekowej,taśmowej,o działaniach min.Grabarczyka,Grada,o podwyzce VAT,o podwyzce podatku gruntowego,o wzroście bezrobocia,podwyzszeniu wieku emerytalnego itd,itp?!
laurki i kwiaty…jakie to piekne, pomyslec co by bylo gdyby sam pierwszy sekretarz przyjechal
Czy dzieci dowiedziały się, że poseł Siedlaczek lubi jeść genetycznie modyfikowaną żywność, że jest kolegą damskiego boksera Niesiołowskiego, że moralność w sprawie aborcji kształtuje mu Donald Tusk a nie własne sumienie? itp, itd