Nędza: radni wynegocjowali stawkę 10 zł od mieszkańca

Mimo tego, że z wszystkich obliczeń wynika, że mieszkańcy gminy Nędza od lutego za wywóz śmieci powinni płacić 11 złotych miesięcznie za osobę to radni podjęli uchwałę, w której stawka ta wynosi 10 złotych.

Rada Gminy Nędza na ostatniej sesji podjęła pakiet uchwał dotyczących gospodarki odpadami komunalnymi. Największe kontrowersje wzbudziła uchwała określająca stawki za wywóz śmieci. – Nie zlecaliśmy wyceny firmie zewnętrznej. Sami wyliczyliśmy ile powinna wynosić ta stawka. Wzięliśmy pod uwagę między innymi średnią ilość odpadów produkowanych przez mieszkańców gminy – tłumaczyła wójt Anna Iskała. Z wszelkich wyliczeń wyszło, że każdy mieszkaniec miesięcznie na gospodarkę odpadami będzie musiał wydać 11 złotych. W przypadku kiedy segreguje odpady. Jeśli tego nie robi to miesięcznie zapłaci 22 zł.

Radni, chociaż wcześniej wiedzieli o proponowanych stawkach, gdyż dyskutowane były one na komisjach, nie chcieli się na nie zgodzić. – Co z wielodzietnymi rodzinami? Niektórym będzie naprawdę ciężko – mówił radny Henryk Postawka, który złożył wniosek by opłatę zmniejszyć chociaż do 10 złotych. Radnemu przyklasnął wicestarosta, Andrzej Chroboczek, który zjawił się na sesji. – Ja bym zaryzykował – mówił. Niezbyt zachwycona tym pomysłem była wójt Iskała. – Kwota ta wyszła z wyliczeń. Jak obniżymy stawkę to prawdopodobnie będziemy musieli do tego dopłacać – mówiła. Większość radnych jednak przychyliła się do wniosku radnego Postawki. Tym sposobem mieszkańcy gminy Nędza od lipca 2013 roku za śmieci będą płacić 10 zł na miesiąc od mieszkańca.

/p/

—————————————–

Czytaj również inne wiadomości z gminy Nędza:

Adam Feszter odznaczony za "zasługi dla zdrowia narodu"

Na co dzień pracownik kolei, a po godzinach zapalony społecznik. Założyciel klubu Honorowych Dawców Krwi w Nędzy, Adam Feszter otrzymał odznakę "Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu".

Mieszkańcy Orzeszkowa zostaną bez dostępu do drogi?

Mieszkańcy Orzeszkowa, niewielkiej osady pod Raciborzem, mają tylko jedną drogę dojazdu do swoich domów. Droga może zostać zamknięta, gdyż o jej przejęcie stara się prywatna osoba.

Obserwuj nas w Google News