Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na Śląsku zarabia się najwięcej. Przeciętne wynagrodzenie w Katowicach w 2012 roku wynosiło 4,9 tys. zł. Najmniej zarabiali mieszkańcy zachodniej części kraju.
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna przeciętne wynagrodzenie mieszkańców Katowic w 2012 roku wyniosło 4,9 tys. zł. W tym samym czasie mieszkańcy Warszawy zarabiali 4,8 tys. zł., mieszkańcy Krakowa 3,7 tys. zł, mieszkańcy Opola 3,4 tys. zł, a mieszkańcy Wrocławia 3,6 tys. zł. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego najmniej zarabia się na zachodzie naszego kraju – w okolicach Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego. Przeciętne wynagrodzenie wyniosło tam 2,9 tys. zł. Czytając ten artykuł od razu nasuwa się pytanie: skąd się wzięły tak ogromne kwoty? W każdej części Polski znajdują się grupy zawodowe, które windują zarobki. Na Śląsku są to na przykład górnicy, a w Warszawie pracownicy centrali ogromnych przedsiębiorstw, które zatrudniają specjalistów.
Dziennik Gazeta Prawna zwraca także uwagę na duże rozwarstwienie płacowe pomiędzy miastami, w których zarabia się najwięcej oraz miastami, w których zarabia się najmniej. Specjaliści ostrzegają, że będzie jeszcze gorzej. – Mniejsze ośrodki miejskie w najbliższym czasie odczują spowolnienie gospodarcze bardziej niż duże aglomeracje. Ze stopniowym zacieraniem w płacach między miastami będziemy mieli do czynienia dopiero wtedy, gdy powróci lepsza koniunktura i poprawi się sytuacja na rynku pracy – czytamy w GP.
/p/
———————————————————
Czytaj również:
M. Migalski: Czy Gerard Depardieu jest nieskończenie głupi?
O naszym europośle znów głośno, tym razem po liście, który wysłał do aktora G. Depardieu po przyjęciu przez niego obywatelstwa Rosji. "Albo jest Pan nieskończenie głupi, albo nieświadomy słów, jakie wypowiada” – napisał.
Uzależnienia i patologie w Raciborzu: kto z nimi walczy?
Został rozstrzygnięty zorganizowany przez władze miasta konkurs na przeciwdziałanie uzależnieniom i patologiom społecznym. Kto i za ile będzie z nimi walczył w 2013 roku?
Zmiany w emeryturach górniczych: kto straci przywileje?
Donald Tusk dwukrotnie mówił o zmianach w emeryturach górniczych, których efektem będzie ograniczenie przywilejów górników. Ministrowie gospodarki i pracy zapewniają, że projekt ustawy jest już przygotowany.