Gminie Rudnik udało się nawiązać współpracę z Politechniką Krakowską. Dwadzieścia studentów odwiedzi gminę i zajmie się inwentaryzacją architektoniczną mniejszych i większych zabytków.
Głównie będą pracować nad pałacem w Sławikowie oraz odnowionym młynem w Brzeźnicy. – Ostatnia taka inwentaryzacja miała miejsce 10 lat temu, trochę się od tego czasu zmieniło – mówi Zygmunt Kandora z urzędu gminy w Rudniku. – Inwentaryzacja przyda się szczególnie Towarzystwu Miłośników Eichendorffa do realizacji różnego rodzaju przedsięwzięć – rozbudowy czy renowacji obiektów. Taka dokumentacja jest bardzo pomocna przy ubieganiu się np. o dofinansowania. Stan faktyczny będziemy mieli na papierze, na fotografiach. A dodatkowo, może któryś ze studentów zechce napisać pracę licencjacką, czy magisterską o naszych zabytkach. Studentki z Krakowa dwa lata temu udostępniły nam swoje prace, w których zajęły się inwentaryzacją przyrodniczą. To bardzo pomocne i cenne. Teraz przyszedł czas na obiekty – tłumaczy.
Urzędnicy z Rudnika liczą też, że studenci urbanistyki i architektury spojrzą fachowym okiem na obecny stan rudnickich miejscowości. – Może podpowiedzą co zrobić, by wrócić do idei wsi przyjaznej, z tradycjami. Dziś na wsiach, zresztą nie tylko naszych, jest bałagan. Różowe, fioletowe domki… może to i fajne, ale gubi się przy tym istota górnośląskiej wsi – uważa Zygmunt Kandora.
/p/
A nie mozna było poproić kogoś z okolic Raciborza o przeprowadzenie inwentaryzacji? Co Krakusy moga wiedzieć o Śląsku?
A może to nasi studenci studiujący w Krakowie? 😉