Śmiertelny wypadek na DK 45 za Szonowicami. Poszkodowanego próbowało ratować pogotowie. Na próżno – mężczyzna zmarł w czasie reanimacji [AKTUALIZACJA]. Śmiertelny wypadek za Szonowicami – zdjęcia>>> AKTUALIZACJA 09.092013
Tragicznie zmarły w wyniku odniesionych w wypadku obrażeń mężczyzna to 33-letni mieszkaniec Warszawy. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący motocyklem Honda, jadąc w kierunku Raciborza, na łuku drogi z nie ustalonej przyczyny zjechał naprzeciw legły pas ruchu, gdzie wywrócił się. Sprawę badają śledczy z Raciborza.
——————————————————————————————————————–
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 7 września, ok. godz. 16.00 na drodze krajowej 45 za Szonowicami (ok. 400 metrów od skrętu do Ponięcic). W wypadku zginął kierujący motocyklem mężczyzna. Znajomi mężczyzny nie wiedzą jak doszło do wypadku. – On jechał szybciej od nas. Gdy nadjechaliśmy, zobaczyliśmy, że leży na polu, kilka metrów od motocykla… – powiedział nam na miejscu zdarzenia jeden z grupy motocyklistów. Reanimacja nie przyniosła rezultatów. Mężczyzna zmarł.
Na chwilę obecną trudno ustalić jak doszło do tragicznego zdarzenia. Sprawę bada policja – będziemy informować, gdy tylko pojawią się pierwsze ustalenia.
/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Staruszka z ciężkimi obrażeniami po potrąceniu na pasach
Raciborscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w czwartek na ulicy Opawskiej . W wypadku ciężkich obrażeń głowy doznała 82-letnia piesza potrącona przez 23-letniego motocyklistę.
Brutalny napad na policjantów. Kolejny sprawca w areszcie
Sąd Rejonowy w Raciborzu na wniosek Prokuratury Rejonowej zastosował kolejny, szósty już areszt, na okres 3 miesięcy dla podejrzanego o udział w pobiciu funkcjonariuszy. Jest to 26-letni mieszkaniec Raciborza.
Wypadek na pasach. 18-latka potrąciła starszą kobietę
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w piątkowe popołudnie na ul. Ogrodowej. 68-letnia kobieta trafiła do szpitala ze złamaną nogą po potrąceniu przez nastolatkę jadącą fiatem punto. Wypadek na Ogrodowej >>> zdjęcia.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————-
zawsze można powiedzieć, że pewnie jechał za szybko, ale i tak szkoda:(:(:(
Dawca organów i tyle… „jechał szybciej od nas”…znaczy bez wyobraźni? Tak, bez wyobraźni! Nie żałuje takich…szkoda, ze jego bebechy nikomu życia nie uratują i tyle. Po coś chyba sa ograniczenia prędkosci na jezdniach…
W łeb się puknij pięć razy za nim coś napiszesz, może Ci zatrybią wtedy te dwa zwichrowane sploty nerwowe. Nie znasz gamoniu szczegółów i już osądy wydajesz. Ciekaw jestem czy też byś takie teksty walił jakby to ktoś z twoich znajomych w taki sposób zginął.
ty głupi bezczelny kretynie, gościa nie znasz a pysk otwierasz i szczeksz jak jamnik przed schodami bo wejść nie potrafi.Wyłapałeś zdanie z kontekstu i tyle a teraz wielce chcesz pokazać nas motocyklistów od tej złj strony.
a czy nikt z was nie wie,ze gazety klamia i szukaja sensacji?nie bylo was tam to nie zabierajcie glosu.szybciej od nas mialo znaczenie,przed nami.a jak ktos ma pisac takie rzeczy to nich lepiej nic nie pisze.kretyn!
naprawdę debilna dyskusja..szok
„jechał szybciej od nas” oznacza że po prostu wyruszył wcześniej niż reszta grupy durnoto.. Akuratnie na pewno Ci co to powiedzieli byli w szoku! temu dla CIEBIE nie sformuowali konkretnie zdania. Ale tacy ludzie jak Ty rodzą się z niedorozwojem myślowym.. Znałam tego chłopaka, jesteśmy nadal w szoku że to się wydarzyło ! Nie jesteś sam na tym forum, wiec grzecznie prosze.. następnym razem po prostu lepiej się nierozpisuj.. bo szkoda twojej klawiatury na takie fałszywe oskarżenia !.
Będziemy o Tobie pamiętać..:'( [*].
Dokładnie w tym samym miejscu kilka tygodni temu zdarzył się podobny wypadek z udziałem motocyklisty. Dwa motocykle ścigały się jadąc od strony Opola, jeden z nich na tym samym łuku zderzył się czołowo z samochodem osobowym, na szczęście nikomu nic się nie stało choć motocykl był w kilku częściach. My mieszkańcy Szonowic obawiamy się o życie swoje i swoich dzieci bo rozpędzone motocykle pędzą bez opamiętania przez wioskę szczególnie gdy nadchodzi weekend i jest ładna pogoda. Policja udaje, że nie ma problemu. Aż dziw bierze, że nie ma tu fotoradarów. Współczucia dla wszystkich bliskich tego chłopaka, żal i ból nawet gdy się go nie znało.
Transpantolog daj tu swoj adres.
Uważam, że jakakolwiek dyskusja pod tymi zdjeciami jest zbędna. Zginął człowiek, czy to ważne w jaki sposób? Dlaczego tak łatwo ocenia się innych w momencie kiedy oni już nie mają głosu, nie mogą się obronić. Byli tam znajomi tego chłopaka i możliwość komentowania pozostawmy im, bo tam byli… nie nam oceniach, wyrokować co się stało, ile jechał czy szlał, ect.
A kretyńskim tekstom typu „daj nr do transplantologa” gratuluję braku empatii i chciałabym się spotkać na drodze, bo założę się że też grzeczni na niej nie są.
Wiem, co to znaczy stracic bliska osobe w wypadku. Ale i tak uwazam, ze oni sami sa sobie winni. Są nieuważni na drodze i giną jeden po drugim. A ich rodziny zostaja na tym świecioe i cierpią.
Bardzo proszę was. Grzegorz był kochanym człowiekiem. Zawsze uśmiechniętym i nikomu nie życzącym zle. Życie bez niego będzie puste. Uszanujcie to i nie komentujcie złośliwie. Zginął w bardzo głupi sposób.Straciłam jedynego brata. A wielu z nas – najlepszego przyjaciela i sens życia. Proszę. Jest nam ciężko. Agnieszka
Ja też jeżdżę na motocyklu. Staram się jeździć ostroznie i zachowawczo. I zawsze truchleję gdy słuszę ten ryk motocykla który pedzi sto na godzinę w mieście i dużo wiecej na lokalnych drogach poza miastem. Jak wykładają się na zakretach naszych dróg, jak ścinają zakretny, gdzie ryzykują zyciem swoim i innych niemal na każdym zakręcie. Ludzie motocykliści nie okłamujcie się – to igranie ze smiercią. To nie są drogi na takie prędkości – to kuszenie losu. Dziś jeden z nas własnie nie miał szczęscia.
Wypadek na pierwszy rzut oka nie wyglądał gorźnie. Motocykl w miarę cały leży niedaleko drogi, motocyklista również leżał niedaleko drogi, tak więc pewnie bardzo szybko nie jechał.
Pierwszej pomocy pewnie zaraz po wypadku udzielili mu koledzy, tak więc ta śmierć troche mnie zdziwiła.
Marta zle zrozumialas to co napisalem. Grzesiek byl moim kolega, nie napisalbym nic zlosliwego. A transpantolog to ktos kto sie tak podpisal kilka wpisow ponizej. To bylo do niego napisane, to jego chcialbym spotkac np na drodze. Przepraszam jesli inni tez to zrozumieli tak jak Marta. Wspolczuje rodzinie, ale tez wszystkim znajomy. Grzesiek zawsze bedziesz w naszej pamieci.
Znam takich, co jeżdżą 230 na godzine i się tym potem chwalą. Grzesiek może taki nie był, ale nie zmienia to faktu, że tacy ludzie też istnieja. Oni ryzykują zycie, nie tylko swoje, ale też innych, ktorzy są na drodze.
Daremne wasze oburzenie. Nie zmienicie ogólnie panującej opinii o motocyklistach na ścigaczach tak samo jak nie zmienicie opinii o kierowcach BMW, choć wielu z nich to porządni ludzie i spokojni kierowcy, a nie łyse karki w dresach, którym się pedał gazu w podłodze zaciął. Każda społeczność ma swoje czarne owce, które mniej lub bardziej pracują na negatywną opinię. A co do tego motocyklisty, to jeżeli nie przekroczył dozwolonej na tym odcinku drogi prędkości (czego nie wiemy i nie nasza to sprawa), to pewnie miał pecha. Tak jak kierowca w tegorocznym wyścigu 24H Le Mans, który zginął w banalnej stłuczce. Kilka godzin później w tym samym miejscu inny kierowca miał podobny incydent i nic mu się nie stało. Czasem to kwestia szczęścia. Dlatego bezsensowne są wasze kłótnie. Lepiej pochylcie się w milczeniu nad tragedią.
Ludzie!!!! Czy wy nie potraficie czytać!!!! uszanujcie to co napisała siostra Grzesia. Wszystkim jest nam ciężko a czytanie setek bzdur nie ułatwia nam tego. Proszę przemilczcie to wszystko i skończcie daremne komentarze. To naprawdę jest bez sensu.
Popieram Monike. Po co te daremne komentarze. Znalem Grzesia od czasu jak przyjechal z Warszawy na Slask i bardzo polubilem, bo tak usmiechnietego i szczerego czlowieka dlugo trzeba by bylo szukac. Jak w sobote dostalem telefon to plakalem jak dziecko. Byl dla mnie jak rodzina. Na zawsze pozostanie w mojej i calej rodzinie w pamieci
A tablice rejestracyjne w tym tojącym GSXr i tym drugim motocyklu (nie ducati) ze zdjęć to gdzie sie schowały? Jak ktoś sie tłumaczy że jeżdzi przepisowo to ma tablice w miejscu widocznym a nie przykręconą tak by jej widać niebyło! Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.
Ogromna tragedia, ale nie wiemy, co ja spowodowało. Należy zachować umiar w osądzaniu innych, ale też nie wierzyć w dobro i uczciwość każdego bliźniego.
Ale ten Transplantolog to idiota, na grach video wychowany. Brak słów.
coż, wiem że nie można wrzucać wszytskich do jednego worka, ale wszytscy wiemy, jak na ogół jeżdżą motocykliści…
Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. A kierowcy BMW to same łyse karki?
Tak.
Dajcie spokoj. Jutro pogrzeb i niech spoczywa w spokoju. Zawsze bedzie w naszej pamieci.
Od lat raciborska policja nie radzi sobie z motocyklistami i samochodziażami przekraczającymi znacznie szybkość na ulicach miasta.
Zupełnie leży profilaktyka. Kontrole radarowe odbywają się w mieście od przypadku do przypadku. Widzę to i moi znajomi też. Albo mamy za mało funkcjunariuszy w „drogówce” albo lenistwo za kierownicą.
Panie komendancie rusz wreście te służby.Ludzie muszą ich widzieć w akcji na ulicach, aby czuli się bezpiecznie.
odpierdolcie się wszyscy. jechał 100km/m zanim zaczął z niewyjaśnionych przyczyn ostro hamować przed zakrętem, wpadł w poślizg i się przewrócił. Wypadł na zaorane pole i nic by mu nie było gdyby nie uderzył w mostek który go zmiażdżył. Miał na sobie kombinezon, wszystkie ochraniacze, żółwik itp. Zawsze był ostrożny. Był bardzo dobrym kierowcą i jeździł asekuracyjnie. Wygłupy tylko na pustych odcinkach, I w domu i wśród znajomych wygłupy. A teraz nasze życia są puste.
Wyrazy współczucia dla rodziny. Pozwólcie tej rodzinie przeżyć tę żałobe w spokoju. Niech nikt więcej już nic głupiego nie pisze, a jak chce to niech sobie wyobrazi jak oni sie czują i spróbuje postawić się w ich sytuacji.
Witam. Ja wczoraj też wyleciałem z tego zakrętu ale na szczęście mi nic się nie stało. przykro mi z powodu Grzesia choć go nie znałem ale wierzę w to że nie leciał bardzo szybko ja wpadłem tam w poślizg tylnego koła i nie wiem co było powodem. Pozdrawiam
Musiałem się starać żeby nie wpaść na krzyż naprawdę przeszedłem parę centymetrów z prawej strony. Może właśnie Grześ uratował mnie. Przy każdej okazji zapale mu znicz. I dzięki Bogu że nic nie leciało z przeciwnika. Wyrazy współczucia dla rodziny i znajomych.
Znałam Grzesia. Tyle czasu minęło a ja nadal nie mogę uwierzyć w to co sie stało. Wiem że miałby dzisiaj kolejne urodziny. Cały czas mam jego numer w komorce z nadzieją że kiedys znowu zadzwoni…. Wyrazy współczucia dla rodziny.
pozostał tylko smutek i pustka 🙁