Z inicjatywy dyrektora PCPR od kilku już lat to święto obchodzone jest w jednej z placówek opiekuńczych na terenie powiatu. W tym roku pracownicy sfery socjalnej spotkali się w Klasztorze Sióstr Salezjanek w Pogrzebieniu.
Siostry wybudowały i prowadzą na swoim terenie Wielofunkcyjną Placówkę Opiekuńczo – Wychowawczą dla dzieci i młodzieży. Mszę św. w intencji pracowników socjalnych oraz ich podopiecznych odprawił franciszkanin o. Joachim Dyrszlag, prosząc Boga o potrzebne siły i wytrwałość w pełnieniu tak trudnej i odpowiedzialnej służby.
Starosta raciborski Adam Hajduk podziękował wszystkim za tą ofiarną pracę , zaznaczając jednocześnie, że aby pełnić służbę dla ludzi potrzebujących naszej pomocy, trzeba przede wszystkim być dobrym, wrażliwym człowiekiem. Podziękowania i życzenia złożył na ręce s. Teresy Krzyżewskiej, dyrektorki placówki w Pogrzebieniu, gospodarza tego spotkania.
Podopieczni przygotowali ciekawy program artystyczny . Najpierw były piosenki a potem widowisko pt. „Głos muszli” wg Bruno Ferrera w reżyserii s. Teresy Borkowskiej. Uczestnicy spotkania nie kryli wzruszenia i zachwytu dla wykonawców oraz realizatorów tego programu.
Była też okazja do zwiedzenia Wielofunkcyjnej Placówki Opiekuńczo – Wychowawczej . Przebywa tam 30 osób dzieci i młodzieży w wieku od 11 do 18 lat pod opieką Sióstr Salezjanek oraz personelu świeckiego. Placówka prowadzi też dom usamodzielnienia na terenie Raciborza, gdzie przebywa ośmiu starszych wychowanków pod opieką sióstr i terapeutów. Tam młodzież poprzez wspólną pracę w gospodarstwie domowym uczy się podstaw potrzebnych w życiu dorosłych. Wychowankowie chwalili warunki zamieszkania oraz troskliwą opiekę zakonnic i wychowawców.
/K.N./
Mam ojca pod Waszą opieką w DPS. Serdecznie Wam dziękuję i życzę wszystkiego dobrego a szczególnie lepszych zarobków tak jak tu w Niemczech.Wasza płaca jest nie opłacona należycie.Wiem , bo tam przyjeżdżam.
Dobrze , iż chociaż raz w roku mówi się i dziękuje pracownikom socjalnym
których praca jest coraz trudniejsza i odpowiedzialna za psie pieniądze. Z roku na rok przybywa przecież rodzin dysfunkcyjnych i patologicznych oraz wykluczonych społecxnie i niezaradnych życiowo, zagubionych.