– W małych, rodzinnych sklepikach handel będzie dozwolony, a w centrach handlowych nie? – pytał poseł.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu dyskutowano między innymi o zmianach w Kodeksie pracy i zakazie handlu w niedzielę. Głos w tej sprawie zabrał poseł Henryk Siedlaczek, który martwi się o to, że zakaz dotyczyć ma tylko i wyłącznie marketów. Poniżej fragment dyskusji.
Poseł Henryk Siedlaczek:
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy ma polegać na zakazie pracy w placówkach handlowych w każdą niedzielę. Aktualny Kodeks pracy zabrania pracy w placówkach handlowych jedynie w święta. Jak argumentuje projektodawca, proponowane rozwiązania przyczynią się do poprawy sytuacji finansowej małych rodzinnych sklepów, które od lat borykają się z nierówną konkurencją z dużymi placówkami handlowymi. W związku z tym czy to oznacza, że w tzw. małych rodzinnych sklepikach handel będzie dozwolony, a w centrach handlowych nie? Czy to znaczy, że za ladą w sklepach staną sami właściciele lub członkowie ich rodzin? Czy tak sformułowana zmiana nie wydaje się przeczyć argumentacji samego projektodawcy, jakoby te aspekty miały poprawić integrację i zacieśnić więzy rodzinne? Dziękuję bardzo.
Przedstawiciel wnioskodawców
poselskiego projektu ustawy poseł Robert Telus:
Pan poseł Henryk Siedlaczek pytał, czy właściciele sklepów będą mogli handlować i czy to jest dobre. Oczywiście, że nie jest dobre. Uważam, że niedzielę każdy powinien spędzić rodzinnie i poświęcić się temu rodzinnemu czasowi, ale myślę, że nie chcemy w Kodeksie pracy zakazywać handlu osobom, które osobiście chcą sprzedawać. To jest ich sprawa. My nie jesteśmy od tego, żeby zakazywać tym osobom sprzedawać. Możemy w Kodeksie pracy zakazać zatrudnienia, ale nie możemy zakazać sprzedaży, tzn. zakazać tym osobom handlować osobiście. To jest ich wybór, ja mogę mieć swoje zdanie na ten temat, ale to jest ich wybór.
Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy
Ustawodawczej Krzysztof Steckiewicz:
Pan poseł Henryk Siedlaczek pytał o małe sklepy i czy mali sklepikarze rzeczywiście chcieliby wolnych niedziel. W sumie już odpowiedziałem, bo my taki sklep prowadzimy. Nie znam kogoś, kto kochałby pracować w niedzielę. Zazwyczaj ludzie pracują, bo muszą, bo są zmuszeni przez konkurencję, która, jak już mówiliśmy, ogląda fale oceanu, a tu ludzie pracują za 1300 zł, więc tak to de facto wygląda.
/p/
Nie wiem dlaczego co chwila reklamę tu robicie posłowi ale sprawa nieaktualna, bo Sejm tego nie przyjął i i markety będą nadal handlować w niedzielę.
Pan poseł Siedlaczek po raz kolejny ze swoją partią pokazał że Obywatelskość ma tylko w nazwie i to pusty slogan.Jesteście niszczycielami rodzin w Polsce oprócz rozkładania całej gospodarki.Wstyd i smiech panie pośle.
Ale to nie jest problem, bo małe rodzinne sklepiki i tak nie pracują w niedzielę, bo mają inaczej ustanowione przepisy w kodeksie pracy. Hanfel w niedzielę odbywa się tylko w marketach, no i takich sieciówkach, jak biedronka, żabka czy fresh.
Heniek, normalnie jesteś jak ten … krajcowy. Byle zabłysnąć w mediach i to nie ważne że głupotą. Ważne że przed wyborami.
Heniek, Ty Katolik też blokujesz inicjatywę ustawodawczą która zmierza do poprawy polityki prorodzinnej tak aby personel marketów mógł spędzić niedzielę z rodziną i pójść również do kościoła.Niedziela dla katolika to dzień Boży. Ale Ty w imię poparcia dążeń P.O. nie uznajesz tego, stosując wykrętne wypowiedzi na forum sejmu.Nie pojawiaj się lepiej już u nas w kościele na niedzielnych Mszach św. Fałsz i obłuda Cię zżera.
Spójrz prawdzie w oczy, ludziom też a nie bajeruj.
mysle ze lepiej by było dla pana i PO aby pomyslec juz o innej kandydaturze na prezydenta ten sie wypalił i spalił
racibórz potrzebuje polityka z dobrego rozdania ktory zajmie sie gospodarka a nie spotowymi pierdolami
Plotkara: Co Pan uważa za swój największy sukces mijającej kadencji i dlaczego?
Przydupas leonidasa: Sukcesem jest to, że ludzie dali się nabrać i głosowali na mnie. Blisko tsista… głosów było, bo na piwo chodziłem wiernie z nimi piłem, ale to było cztery lata temu, stąd dostałem się do rady leonidasa Myślę, że to było bardzo pracowite a akwariowanie, potem byłem bardzo pracowity, bo brałem udział w cosobotnich meczach w oświatówkę, no w dwóch byłem misjach: budżetowej – jak zwiększyć sobie dodatek służbowy i misji światowej – ujeżdżając niewykończone drogi rowerowe, a trzecia misja- to rewizor nauczycieli i dyrektorów, których trzeba było się pozbyć, bo tak kazała i chciał nasz najwspanialszy leonidas.
Plotkara: Czego nie udało się Panu zrealizować w mijającej kadencji? Jak Pan myśli co było tego powodem?
Przydupas: To jest pytanie, na które nie wolno mi głośno odpowiadać, głównie dlatego że nie ma jeszcze strategii leonidasa. A poza tym zawsze można zwalić jak coś nie idzie , że tak komórka jest niewłaściwie zarządzana, chociaż zawsze może być lepiej zarządzany, gdy na czele stoi nasz prezes klubu. Natomiast to jest jakby koniecznooość, przecież nie oddamy jak janukowycz swej władzy. Niezwykle ważne jest to aby się utrzymać To jest niezwykle istotne.
Plotkara: Czy zamierza Pan ponownie kandydować do rady leonidasa
Przydupas: Tak
I TO CAŁY WASZ PROGRAM OBYWATELSKI
A GOSPODARKA I MIEJSCA PRACY-TO PRIORYTET
Konkrety Panie Siedlaczek Nie Pierdoły
Niedziela to dzień długi – zdążysz iść do kmościołą i na zakupy. A wiele jest w Polsce osób, które nie chodzą do kościoła – to dlaczego mają mieć sklepy w niedziele zamknięte?!
Odpowiedz mi dlaczego w zachodnich krajach rozwiniętych markety są w miedziele i święta nieczynne.Może dlatego aby rodzina mogła być w domu razem? Porozmawiać, lub wyjechać na wypoczynek.
Ma być tak jak chce…… społeczeństwo, a nie…… b i s k u p i i wszystkie czarne sukienki !
Wiekszość decyduje a nie mniejszoć- zasady demokracji. Kto nie chce nie musi w niedzielę zakupów czynić, to żaden przumus. Pracownik każdą niedzielę nie pracuje i ma wolne w tygodniu. Bez przesady każdy ma wybór.
Ci co popieraja handel w niedzielę są za niszczeniem Polaków i ich rodzin.Robienie z nich niewolników.Na zachodzie handel w niedziele jest zakazany praktycznie.Tylko lobby marketów w Polsce ktore nie placi podatków jeszcze sie najeść nie umie i zmuszają do pracy Polaków a z wszech miar najgorsza z najgorszych parti PO popiera ten zły system wyzysku równocześnie broniąc sieci wielkopowierzchniowe przed wporowadzeniem im podatków .Ludzie wam tego na wyborach nie zapomną.
@luiza- a ty co trójca jesteś, że piszesz „ludzie wam tego nie zapomną”- pisz we własnym imieniu a nie czyimś. Jakie niewolnictwo? To praca za płaće, jak się nie podoba pracę zminić- przymusu nie ma- hipokrytka.
Niektórzy z Was pogubili się w życiu i zatracili poczucie rzeczywistego dobra rodziny. Co to za komentarz-” Jak im się nie podoba praca w niedziele to niech się zwolnią. Albo:” Pracownik w niedziele pracuje ale ma za to wplny inny dzień”. „Niech decyduje społeczeństwo a nie biskupi i wszystkie czarne sukienki”. Biskupi tylko apelują o wolne niedziele
dla rodziny jak robi to również papież. Obrażasz księży którzy Cię na pewno ochrzcili, prezygotowali do I-szej Komunii św. i bierzmowania.
Kościół zawsze stał i stoi w obronie praw ludzkich.
A ty ośle ogłoś w tej sprawie referendum a nie zabieraj głosu, albo sam chodź do pracy w niedziele.
[quote],,Kościół zawsze stał i stoi w obronie praw ludzkich,, He h e he ! Zapomniałes -tumanie , ten ,,bez obrażania,, pewnie o świętej inkwizycji, wojnach krzyżowych, z d r a j c a c h -targowiczan z biskupami na czele i polskiej dziesięcinie – praca od świtu do ….zmroku! Szkoda czasu na dalsze wymienianie !
.[/quote]
Jak sklpey będą zamkniete, to się na targu będzie handlować – Niedziela, dzień targowy, takie słyszy się rozmowy – od zawsze tak było.
Coś ci się pomyliło W niedzielę nigdy targów nie było.Chyba że organizowane przez ateistów komunistów czy bezbożnych materialistów jw.
Niech Sam Zapier.w Niedziele Bo I Taknic Nie Robi
Do dziś dzień w większych miastach (np. we Wrocławiu, Krakowie) właśnie w niedzielę organizuje się targowiska. Więc to chyba nie ja się mylę, ale TY.