W kolejnym artykule z cyklu MOTOrady kontynuujemy temat gwarancji producenta na perforację nadwozia. Pomiędzy warunkami gwarancji różnych producentów występują istotne różnice. Jedne obejmują tylko konstrukcję nadwozia, „stałe elementy nadwozia”, a inne także drzwi i klapy. Jedni producenci stwierdzają wyraźnie, że ich samochody nie wymagają okresowej konserwacji, inni znowu wymagają okresowego zabezpieczenia antykorozyjnego. Zdecydowana większość producentów wymaga, aby samochody były regularnie serwisowane w ASO zgodnie z książką przeglądów. Iluzja, że dzięki temu auto nie zardzewieje przez 12 czy np. 20 lat, pozwala przywiązać klienta do warsztatu i usług znacznie droższych niż w stacjach niezrzeszonych. Mniejsza część kierowców poprzestaje na obowiązku przeprowadzania przeglądów blacharskich, znając nowe przepisy GVO o których pisaliśmy w poprzednim numerze.
Polecamy również pierwszą część artykułu: Gwarancja producenta na perforację nadwozia. Fakty i mity (I).
To jest pewne: jeśli zdecydujemy się na dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne auta, w większości przypadków żegnamy się z gwarancją perforacyjną. Taki zapis znajdziemy w większości książek gwarancyjnych. Wielu producentów aut stwierdza, że dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne ich produktów jest całkowicie zbędne.
Fabryczna ochrona antykorozyjna w wielu wypadkach nie wystarcza. Dodatkowe zabezpieczenie profili zamkniętych poprzez wprowadzenie w te elementy wosku ochronnego potrafi zdziałać cuda: nie tylko chroni przed korozją, lecz także wstrzymuje już rozpoczęty proces. Wprawdzie i tak w przypadkach spornych serwis będzie twierdzić, że element rdzewieje, bo zostały obite kamieniem (gwarancja na lakier nie chroni przed takimi zdarzeniami). Zabezpieczenie regularnie odnawiane sprawi, że samochód będzie wolny od korozji przez wiele lat. Taki zabieg chroni o wiele lepiej niż gwarancja!
Czy zatem warto zwracać uwagę na okres gwarancji jaki przysługuje nam na dany model samochodu? Jeśli chodzi zaś o gwarancje na perforację nadwozia nie ma to raczej sensu. Szansa, że poniesione nakłady na drogi serwis w ASO zwrócą się nam na przestrzeni kilku czy kilkunastu lat są prawie żadne.
/Wojciech Gawliczek/
——————————————————————————————————————–
Artykuł zaczerpnięto z GazetaInformator.pl nr 158
Polecamy również inne artykuły z cyklu MOTOrady>>>
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————-
Tak, tylko jak klientowi poleci np dach, to żeby go wymienił na własny koszt, to się chyba nogą przeżegna.
Jeżeli raz w roku odwiedzi serwis i zrobi wcale nie drogi przegląd stanu nadwozia, serwis wymieni taki dach za free.