Może brak nam gorącego słońca Brazylii, chociaż w gruncie rzeczy ostatnimi czasy jest nawet nawet. Może i brak na mundialu naszej reprezentacji. Ale naszym dzieciakom na pewno nie brak ambicji i talentu. Pokazały to na turnieju Tworków Cup.
Dwa dni trwały zawody piłkarskie dla małoletnich piłkarzy w Tworkowie. Mecze były rozgrywane w dwóch grupach wiekowych – pierwsza grupa to "orlik", druga to "bambini".
W piątek zakończyły się zmagania małoletnich piłkarzy na boiskach w Tworkowie w grupie bambini (rocznik 2005 i młodsi). W zawodach wzięło udział 10 drużyn. Zmagania sportowców rozgrywały się w dwóch grupach. W meczu decydującym o zwycięstwie w całym turnieju zmierzyły się zespoły Młode Wilki Tworków i LKS Forteca Świerklany. W regulaminowym czasie gry padł remis 1 do 1. Koniec końców w finale rozgrywek zwycięzcę wyłonił dopiero konkurs rzutów karnych.Więcej nerwów zachowali gospodarze i to oni byli lepsi w wykonywaniu "jedenastek".
Zwody, wślizgi, "bomby" z dystansu – to i wiele więcej zaproponowali widzom młodzi piłkarze w Tworków Cup
Przyznano również wyróżnienia indywidualne. Na miano mvp turnieju zasłużył Aron Staś (Młode Wilki Tworków). Do siatki rywali najczęściej trafiał Karol Smyczek z LKS Świerklany. Po jego strzałach piłka lądowała w bramce aż razy (przypomnijmy Neymar aktualnie ma tylko 4 trafienia. Najlepszym goalkeeperem okazał się być bramkarz ze Świerklan Mikołaj Paździor. Najmłodszym zawodnikiem turnieju był ledwo 4 letni piłkarz z Tworkowa Karol Radek.
/l/
- reklama -