Robert Myśliwy: Czy za tereny przekazane pod zbiornik Racibórz Dolny otrzymaliśmy ekwiwalent?
W trakcie ostatniego posiedzenia komisji gospodarki miejskiej radnego Roberta Myśliwego zainteresowała informacja, iż zasób gruntów pozostających we władaniu gminy skurczył się o 15,5 ha, zawarta w dokumencie o stanie mienia komunalnego. Stało się tak z powodu przekazania terenów pod budowę zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny. Radny zwrócił się do prezydenta z zapytaniem, czy gmina otrzymała z tego tytułu należny ekwiwalent, czy też oddała teren za darmo.
Jak się okazuje, bezpieczeństwo publiczne to jedno, a dbanie o interes gminy drugie. Stosowne zadośćuczynienie ze strony inwestora wpłynęło i miejska kasa na tym nie ucierpi. Władze nie kwestionowały wysokości odszkodowania i przystały na cenę ustaloną przez rzeczoznawcę majątkowego. Jak zapewnia prezydent Lenk, nie zamierza się z nikim w tej materii sądzić.
/ps/