Zbagatelizowana przez komisję miejską i okręgową fatalna pomyłka w kartach do głosowania na kandydatów do rady powiatu w obwodach nr 19 i 20.Nie wiem kto uznał te wybory za ważne a pomyłkę nieważną. Oto jeden z tytułów „Dziennika Zachodniego” :”fatalna wyborcza pomyłka w Raciborzu: 424 głosy nieważne, możliwa powtórka wyborów”. Jeden z wyborców oraz kandydat na radnego, oburzeni powstałą sytuacją napisali pismo w sprawie do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Pana Stefana Jaworskiego.
Przewodniczący wskazał obowiązujące w tej sprawie przepisy Kodeksu Wyborczego i zaproponował wysłanie skargi interwencyjnej do Sądu Okręgowego, co zostało uczynione.
Tymczasem władze powiatu się konstytuują.
To ile głosów było nieważnych według Miejskiej Komisji Wyborczej, nie ma znaczenia. Jednak pewna część wyborców została wprowadzona w błąd. Na listach są ich podpisy a więc – uważają interweniujący – należało by tych wyborców pisemnie przeprosić, a wybory w tych dwóch obwodach powtórzyć. Żyjemy przecież w państwie demokracji.
Majk (nazwisko znane redakcji)
Ustawodawca przeidział taką sytuację. Rada musi się ukonstytuować. Zaskarżenie wymików , to już decyzja sędziego. Jeżeli sąd uzna ,że trzeba powtórzyć wybory to się je powtórzy na zasadach określonych przez sąd. Ustawodawca dopuszcza wygaśnięcie mandatu mandatu obecnego radnego jeśli inaczej wyjdzie w kolejnym głosowaniu. W kolejnym głosowaniu powinni być zgrożeni ludzie z list PiS-NaMu, którzy zostali wciągniecie na szelkach przez Kasię lub Dawida. Ilość mandatów rozdziela się na listy, a potem obsada się je nazwizkami na podstawie zdonytych mandatów. Czyli jak ten ,który się nie dostał wyprzedzi tego ostatniego, który się dostał to będzie zmiana. I niekoniecznie Ania będzie z Dawidem.
Oby ta słuszna interwencja nie została zamieciona pod dywan a ludzie szybko zapominają.
Oby ta słuszna interwencja nie została zamieciona pod dywan a ludzie szybko zapominają.
Sprawiedliwość to nie żarty. Kodekst Wyborczy to nie żarty. Wyborcy to nie błazny.
To nie jest błachostka. Gdzie byli komisarze wyborczy, gdzie byli przew. komisji obwodowych i miejskiej?
Ta sprawa trafi do Sądu Najwyższego, zgodnie z procedurą.
Trzeba niestety o nią samemu walczyć. Dziś każdy pilnuje swego stołka a dobro i sprawiedliwość społeczna była i już szybko minęła.
oczywista oczywistość że wybory w tych dwóch okręgach powinny byc powtórzone … tylko te polskie sądy …wierzycie że to się uda ? … sentencja będzie taka / oczywiście niezgodnie z rzeczywistością /że nie miało to znaczącego wpływu na wynik wyborów … wspomnicie moje słowa
Jakiś przegrany się burzy i szuka dziury w całym. Głosy były nieważne, bo raciborzani to idioci i tyle!
Tego nie można tak puścić płazem Zło, błędy, oszustwa absolutnie nie można tolerować. Tego jest coraz więcej. Społeczeństwo jest zbyt pobłażliwe. Nie Pan walczy w tej sprawie aż do końca. Ludzie narzekają ale nić nie robią.
Skoro jak podają komisje w BUDOWLANCE i SMS błędne karty wydano ponad 400 osobom to jest dużo wyborców.
Myślę , że Sąd Okręgowy Wydział Zamiejscowy w Rybniku pokaże swoje prawne oblicze. Szukanie dziur w całości albo
braku dowodów będzie świadczyć tylko o lekceważeniu obywateli.
Plaga pomyłek i błędów popełnianych przez komisje szczególnie w I turze wyborów jest tuszowana i unieważniana.
O powtórzeniu wyborów choćby w jednym okręgu, to nie wypada. Przecież Pan Prezydent Komorowski już ogłosił ważność wyborów. Ale doczekaliśmy się demokracji !
Szczegóły tej pomyłki kart do głosowania między obwodami , trwały kilka godziń i to w godzinach szczytowych gdy ludzie wracali z kościoła. Tutaj nikt z odpowiedzialnych nie wstrzymał dalszego głosowania i wystąpił do komisji krajowej o powtórzenie całkowite wyborów w tych dwóch lokalach. Tak należało sprawiedliwie postąpić. A była doskonała możliwość podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Teraz Trzeba , zgodnie z polskim prawem wybory w tych dwów okręgach jednak powtórzyć a rada powiatu powinna poczekac. Nie ustąpią protestujący. Sprawa będzie znowu głośna na całą Polskę i nie tylko.
Szczegóły tej pomyłki kart do głosowania między obwodami , trwały kilka godziń i to w godzinach szczytowych gdy ludzie wracali z kościoła. Tutaj nikt z odpowiedzialnych nie wstrzymał dalszego głosowania i wystąpił do komisji krajowej o powtórzenie całkowite wyborów w tych dwóch lokalach. Tak należało sprawiedliwie postąpić. A była doskonała możliwość podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Teraz Trzeba , zgodnie z polskim prawem wybory w tych dwów okręgach jednak powtórzyć a rada powiatu powinna poczekac. Nie ustąpią protestujący. Sprawa będzie znowu głośna na całą Polskę i nie tylko. Ludzie-niestety w kraju demokratycznym i suwerennym musimy się demokracji i sprawiedlieości domagać. To straszne. Kto tu rządzi?