Właściciel posesji musi nie tylko odśnieżyć chodnik, ale i zadbać o to by zrzucić śnieg z dachu i pozbyć się niebezpiecznie zwisających sopli.
Zima to pora roku, w której na przeciętnego właściciela posesji spada więcej obowiązków niż zwykle. Do jednych z najważniejszych należy troska o przylegający do nieruchomości chodnik. W rozumieniu ustawy chodnik to część drogi publicznej, która służy do poruszania się pieszych, a która położona jest bezpośrednio przy posesji. Pamiętajmy, że chodzi o nie tylko o odśnieżenie chodnika, ale zabezpieczenie go do takiego stopnia, żeby nikt nie zrobił sobie na nim krzywdy. W grę wchodzi więc nie tylko samo odgarnięcie śniegu, ale również ewentualne skucie lodu, który może zalegać na betonie. W przypadku zabudowy jednorodzinnej obowiązek odśnieżenia spoczywa na właścicielu nieruchomości, w przypadku bloków, czy kamienic za odśnieżanie odpowiada spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa. Za nieodśnieżenie chodnika właściciel może być ukarany mandatem. Najczęściej, w takim przypadku, na bloczku mandatowym strażnika pojawia się liczba 100, chociaż maksymalna wysokość kary może nawet sięgnąć kwoty 500 zł. Jeśli nie zgodzimy się przyjąć mandatu, pamiętajmy, że sprawa trafi do sądu, który może orzec zasądzenie nawet kilkukrotnie większej kary. Odśnieżanie chodników to nie jedyny obowiązek właściciela nieruchomości. W przypadku intensywnych opadów śniegu i niskich temperatur trzeba zwrócić uwagę również na to, by zrzucić śnieg z dachu oraz niebezpiecznie wiszące sople.
/l/
Na ulicy Kopernika chodnik/ścieżka rowerowa należy do miasta wraz z położonym obok trawnikiem i drzewkami, choinkami. Drzew nie wolno wyciąć bo to teren miejski ale kosić trawę pod nimi jak i odśnieżać to mają dziadki ze starych kamienic. Służby komunalne natomiast koszą sobie trawę pod drugiej stronie ulicy, gdzie nie ma chodnika tylko zaczyna się pole uprawne gospodarzy. Na Mariańskiej ścieżkę rowerową odśnieża miasto, to dlaczeg ścieżki rowerowej nie odśnieża miasto na sąsiedniej Kopernika?