Mężczyzna prawdopodobnie zatruł się tlenkiem węgla. Reanimacja nie pomogła.
W piątek, 16 stycznia na ulicy Bukowej w Rydułtowach w jednym z domów jednorodzinnych wybuchł pożar. Na miejsce udali się strażacy. Natychmiast rozpoczęli gaszenie ognia. Po wejściu do budynku zobaczyli leżącego na ziemi, nieprzytomnego właściciela posesji. Mimo tego, że strażacy od razu podjęli reanimację, 64-letni mężczyzna zmarł. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zdarzenia było najprawdopodobniej zaprószenie ognia. Policjanci z Rydułtów będą teraz wyjaśniać dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
/p/