– Do Kandałakszy nad Morzem Białym, cztery godziny jazdy pociągiem na południe od Murmańska. Z krowioków zagoniono nas do jakichś baraków. Podzielili na kobiety i mężczyzn. Osobno już kozali się seblec i okąpać. Woda była lodowata.
Ta historia mrozi krew w żyłach. Opowiada o losach kobiety, która przeszła przez piekło zsyłki na koło podbiegunowe. Maria Regina Kudla z Siedlisk z Kuźni Raciborskiej w wieku 17 lat została zesłana przez władzę radziecką do Kandałakszy nad Morzem Białym. Dzisiaj 88 letnia kobieta wspomina ciężki klimat i jeszcze cięższą pracę przy wycinkach drzew. Z radzieckiego obozu pracy, do którego została zesłana z ponad 2400 osób przeżyło raptem 1300. Marii Reginie udało się wrócić do domu w 1947, po interwencji strony polskiej. Powróciła do rodzinnych stron – do Siedlisk.Czytaj więcej w artykule Anny Malinowskiej.
/l/ za gazeta wyborcza
miniatura i zdjęcia Gazeta Wyborcza