Tradycyjna procesja w wielkanocny poniedziałek w sołectwie Zawada Książęca organizowana jest już od ponad 30 lat.
W siodle, w bryczce, na rowerze albo pieszo – na procesję do gminy Nędza zjeżdżają się uczestnicy i goście z całego regionu. Do udziału zapraszają Wójt Gminy Nędza oraz proboszcz parafii w Zawadzie Ks.
W procesji wielkanocnej, podczas której objeżdża się okoliczne pole prosząc o dobre plony, biorą udział jeźdźcy z wielu miejscowości, także z sąsiednich powiatów. – Naprawdę piękne tereny tu mają – zachwycał się w ubiegłym roku Alojzy Ficoń z miejscowości Przewóz w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim, który w procesji w Zawadzie Książęcej wziął udział już trzy razy. Paweł Morciniec na procesję przyjeżdża z Budzisk. – To tradycja i byłoby dobrze ją utrzymać – mówił podczas ubiegłorocznej procesji.
Procesje konne w wielkanocny poniedziałek zainicjowali dwaj mieszkańcy Zawady Ks. ponad 30 lat temu – pan Jan Cycoń i jego sąsiad Tadeusz Szczyrbowski. W procesji, już przed laty, poza jeźdźcami brali udział starsi gospodarze na wozach i bryczkach oraz orkiestra dęta i dziewczęta w strojach ludowych. – Orkiestrze zawsze zorganizowaliśmy wóz, więc muzycy mogli grać w drodze. A po procesji to żeśmy się z własnej kieszeni składali na buteleczkę dla nich, jako zapłatę. O pieniądzach nikt nie mówił – wspominał pan Jan.
Mieszkańcy cieszą się, że procesja w Zawadzie Ks. zachowała swój uroczysty charakter. – Wspaniale jest widzieć szczególnie mężczyzn z modlitewnikami, śpiewających, modlących się. Procesja zachowała swój pątniczy charakter. To prawie jak błagalna pielgrzymka wśród pól – mówi wójt gminy Anna Iskała.
Zbiórka uczestników o godz. 13.00 na parkingu przy kościele w Zawadzie Ks. Procesja tradycyjnie objedzie trzy wioski – od Zawady Ks. w kierunku Ciechowic, potem Łęgu. Przy każdej przydrożnej kapliczce i krzyżu uczestnicy procesji zatrzymają się na modlitwę i śpiew. Dodatkową atrakcją uroczystości mają być pokazy ujeżdżania koni.
publ. /ps/