Podczas jazdy samochodem kierowca zauważył, że z silnika wydobywa się dym. W gaszeniu pożaru musiała pomóc mu straż pożarna.
W czwartek, 16 kwietnia około godz. 19.30 strażacy z Raciborza otrzymali zgłoszenie o płonącym samochodzie na ulicy Opawskiej. Na miejscu okazało się, że ogień pojawił się w komorze silnika, a kierowca samochodu już przystąpił do akcji gaśniczej. Pomogli mu strażacy. Ogień szybko udało się opanować.
Kierowca, dym wydobywający się z silnika zauważył podczas jazdy. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się uniknąć tragedii. Straty oszacowano na 2 tys. zł. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w samochodzie.
/p/
Vw?