Rozmowa z Krystianem Niewrzołem – kandydatem na radnego powiatu raciborskiego z okręgu nr 1 obwód nr 19.
Redakcja: To Pan wysłał protest wyborczy do Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie i Sądu Okręgowego w Gliwicach po pomyłkowej zamianie kart kandydatów do rady powiatu między obwodami nr 19 i 20?
Krystian Niewrzoł: Moje nazwisko było na liście w lokalu Zespołu Szkół Budowlanych zamiast w Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego przy ul. Kozielskiej. W dniu wyborów 16 listopada 2014 roku znajomi, mieszkańcy Proszowca i Starej Wsi zgłaszali, iż nie znaleźli mnie na żadnej liście kiedy byli w lokalu po mszach św. a w południe lokal był na jakiś czas zamknięty, więc już drugi raz nie poszli głosować. Stąd mój protest wyborczy zarówno u przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej oraz w Sądzie Okręgowym. Przecież ta interwencja dotyczyła też wielu innych kandydatów.
Co chciałby Pan jako radny zrobić dla ziemi raciborskiej?
Zdecydowanie zabiegać o doprowadzenie do rozpoczęcia budowy obwodnicy komunikacyjnej, aby ciężki tabor samochodowy nie musiał przejeżdżać przez Studzienną ul. Starowiejską, Kozielską i często mimo zakazu ul. Cegielnianą. Ta sprawa się wlecze się już od wielu lat. Będę czynił starania o zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu obok Zakładu Mleczarskiego ZOTT. Uważam, iż potrzebna jest powiatowi raciborskiemu z prawdziwego zdarzenia giełda warzywna na pograniczu polsko-czeskim. To poważne zadanie również dla rady powiatu. Uporządkowania wymaga także linia kolejowa na trasie Racibórz – Głubczyce, przez którą czasem przejeżdżają pociągi towarowe. Ostatni wypadek na przejeździe w Pietrowicach Wielkich świadczy o takiej potrzebie. Oczywiście jest to obowiązkiem kolei, ale trzeba tego żądać. Bliskie są mi problemy opieki społecznej, ochrony zdrowia, patologii i przemocy w rodzinie, wykluczenia społecznego. Trzeba tu szukać bardziej skutecznych rozwiązań organizacyjnych. Posiadam w tej dziedzinie wieloletnie doświadczenia.
Jak Pan postrzega obowiązki radnego powiatu?
Być radnym to nie tylko uczestniczyć w posiedzeniach komisji problemowych i comiesięcznych sesjach. Trzeba interesować się problemami społeczeństwa, wysłuchiwać opinii różnych grup zawodowych i wiekowych, informacji oraz często cennych komentarzy w mediach, brać udział w bezpośrednich spotkaniach z ludźmi także uczestniczyć w zebraniach rad parafialnych. Opinii i oczekiwań mieszkańców nie można lekceważyć a przedstawiać rzeczowo i odważnie na forum rady. W zakresie rozwiązywania niektórych problemów chcę współpracować z komisjami rad gmin powiatu raciborskiego. Myślę. iż doświadczenia radnego miasta sprzed kilku lat z pewnością pomogą mi w skutecznym działaniu w radzie powiatu. Chcę być aktywnym radnym a nie radnym – bezradnym.
Dziękuję za rozmowę.
Pan Niewrzoł sam ze sobą przeprowadził wywiad. Co to ludzie nie zrobią dla polityki. Pan Krystian ledwo się porusza a tu mówi, że chce być aktywnym radnym. Może trzeba powiedzieć sobie Panie Krystianie już dosyć.