Mniejszość nie dba o swoje, a to szpeci piękniejącą okolicę

Choć należące do Mniejszości Niemieckiej dawne koszary na Ostrogu popadają w ruinę, właściciel wydaje się tym nie przejmować. Prezydent szuka więc w tej sprawie pomocy u posła do Bundestagu.

 

- reklama -

 

– Wyjątkowo dbamy o ten rejon miasta. Jest odnowiony zamek, park, aquapark, browar, powstało osiedle domków jednorodzinnych, odnowiliśmy drogę, nawet stajnie huzarskie przestają szpecić odkąd kupiła je firma Remigiusza Trawińskiego i są odnawiane – wyliczał prezydent Mirosław Lenk w trakcie posesyjnej konferencji prasowej. Bolączką pozostają ruiny po koszarach, które w latach 90-tych miasto za symboliczną złotówkę przekazało Mniejszości Niemieckiej. Nowy właściciel miał pomysły, by odremontować obiekt i skupić w tym miejscu koła DFK działające w regionie, jednak nigdy do tego nie doszło. Budynek popada w ruinę.

 

 

Niedawno prezydent spotkał się z Helmutem Nowakiem, posłem do niemieckiego Bundestagu. Deputowany z Nadrenii-Północnej Westfalii w towarzystwie mieszkańców Leverkusen regularnie odwiedza Racibórz i interesuje się problemami miasta. Lenk poprosił Nowaka o pomoc dla DFK w pozyskaniu środków z RFN, które pomogłyby doprowadzić do porządku.

 

Nowak podobno podchwycił temat, wpierw jednak chce dowiedzieć się, jakie pomysły ma mniejszość na zagospodarowanie. W przypadku gdyby udało się jakieś środki pozyskać, prezydent nie wyklucza wsparcia ze strony miasta. Co roku dofinansowujemy zabytki. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy przez parę lat pomagali w tym przedsięwzięciu z naszego funduszu – zadeklarował nadmieniając jednak, iż główny ciężar musiałby wziąć na siebie właściciel, czyli Mniejszość Niemiecka.

 

A jak aktualnie wygląda budynek dawnych koszar należący do Mniejszości Niemieckiej w konfrontacji z najbliższym otoczeniem? Zapraszamy do galerii zdjęć i przekonania się na własne oczy.

 

/ps/

- reklama -

9 KOMENTARZE

  1. Ten budynek dosłownie straszy od lat i z roku na rok jest coraz gorzej. W zasadzie zdrowe są tylko sciany zewnetrzne, a w srodku kompletna ruina!! Na co własciciel czeka? Na tragedię? Wystarczy naprawdę solidniejsza wichura. Poza tym ta ruina jest marnie zabezpieczona, młodzi coś o tym wiedzą.

  2. A skąd Towarzystwo ma wziąśc na tak dużą inwestycję budowlaną kasę jak takie rzeczy nie są wspierane w Polsce a strona niemiecka nie jest zainteresowana wsparciem dużych inwestycji tylko aktywności poszczególnych Oddziałów ? To jest właśnie zadaniem miasta mniejszość odpowiednio wspierać.
    Jak przekazano budynek w takim stanie to Urząd Miasta musi też liczyć się z większą pomocą przy jego renowacji.

  3. Mniejszość nie ma pieniędzy? Są dotowani przez Niemców i i przez państwo polskie. Zwrócić się do Niemców o pomoc, Przecież taką zaradnością gospodarczą, przedstawicielka mniejszości niemieckiej chwaliła się w niedawnych wyborach samorządowych, jednocześnie krytykują wszystkich i wszystko.

  4. Zainteresujcie się waszymi zrujnowanymi drogami ! Gospodarze się znaleźli, których ziomale na niemieckie PKB pracują !Patrzcie wpierw na swój polski „porządek” ha ha ha

  5. a pro po zabytków chronionych prawem przez Ministra Kultury i Sztuki. zdjęcie leśniczówki w Łężczaku jest najlepszym dowodem tych starań. Pan Starosta, podobnie jak Prezydent też to dofinasowuje? Zdjęcia z 2013 roku, teraz dziury zabito płytami i podparto belkami by się mury[img]upload/small_141.jpg[/img]nie zawaliły

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj