92 osoby stracą pracę w wyniku likwidacji należącego do koncernu ZOTT zakładu przetwórstwa mleka. – Chcemy wspólnie z prezydentem zrobić wszystko, aby ci ludzie otrzymali godziwe odprawy – zapowiada starosta.
Na 18 sierpnia prezydent i starosta mają zaplanowane spotkanie z kimś z władz koncernu ZOTT. Nie wiadomo jeszcze, co to będzie za osoba, ale znany jest powód spotkania. Jest nim dalszy los raciborskiej mleczarni po zaprzestaniu przez Niemców produkcji i likwidacji zakładu.
W grę nie wchodzi raczej próba ratowania zakładu, gdyż ZOTT jako prywatny podmiot może dowolnie dysponować swoją własnością. Chodzi raczej o los zwalnianych pracowników. – Chcemy wspólnie z prezydentem zrobić wszystko, aby ci ludzie otrzymali godziwe odprawy, niezależnie od tego, czy są w wieku produkcyjnym czy przedemerytalnym – zapowiedział podczas posiedzenia komisji rolnictwa starosta. Za nieuczciwą wobec pracowników uważa propozycję ZOTT-a co do pokrycia kosztów dojazdu do Opola.
Niezależnie od wyników ustaleń z Niemcami, zwalniani pracownicy mogą liczyć na pomoc ze strony Powiatowego Urzędu Pracy w przekwalifikowaniu się do wykonywania innego zawodu.
/ps/