Rozpoczęty sezon choinkowy w szkółce kontenerowej w Nędzy

Przełom jesieni i zimy to w szkółce kontenerowej w Nędzy pracowity okres. Trwa oczyszczanie zebranych nasion. Zakończyła się produkcja substratu, czyli specjalnej ziemi kwiatowej, a ruszył sezon choinkowy.

Leśnicy mają co robić. Zebrane nasiona: żołędzie, nasiona klonu, grabu, czereśni, tarniny czy dzikich jabłek i jarzębiny są oczyszczane i przygotowywane albo do przechowania na kolejne lata, albo do wysiewu wiosną. Dokładnie we wtorek 8 grudnia zakończyła się produkcja podłoża hodowlanego z biopreparatem, nad którym pracuje szkółkowe laboratorium, a w które zaopatrują się szkółki leśne w całej Polsce.

Szkółka nie ma dużych pieniędzy z handlu, bo większość drzewek po prostu rozdaje. Prezenty często już z początkiem grudnia trafiają głównie do szkół i przedszkoli. Natomiast kilka dni temu rozpoczął się w szkółce sezon choinkowy. Pierwsze drzewka trafiły do przedszkoli i szkół, które o świąteczny nastrój chciały zadbać jeszcze przed imprezami mikołajkowymi. Do tych placówek trafiły właśnie choinki w prezencie od Nadleśnictwa Rudy. Teraz powoli rusza sprzedaż dla instytucji i klientów detalicznych. – Więcej choinek rozdajemy niż sprzedajemy – uśmiecha się kierownik szkółki .

- reklama -

Zmienia się zwyczaj stawiania choinek w domach w dniu albo w przeddzień Wigilii Świąt Bożego Narodzenia. – W marketach już po 1 listopada pojawia się wystrój świąteczny i wiele osób też chce ten nastrój w swoim domu poczuć wcześniej. Poważniejszy ruch w interesie rozpocznie się już za kilka dni – mówi kierownik Śliwa.

Co zrobić, by choinka cieszyła nasze oko jak najdłużej? – Oczywiście najlepiej, gdyby drzewko było ścięte tuż przed zakupem. Wiadomo, że jeśli sprzedawca ściął ją dużo wcześniej i długo stała, czekając na klienta, to osypywać się będzie dużo szybciej. Dobrze jest też pomyśleć o stojaku, który umożliwi zamoczenie uciętego pnia w wodzie. To ma szansę znacznie wydłużyć żywotność drzewka. Warto też zwrócić uwagę na lokalizację. Najlepiej, żeby choinka nie stała blisko kaloryfera – podpowiada Samuel Śliwa.

W szkółce w Nędzy można kupić drzewka, które pospolicie występują w naszych lasach.  – Rosły w naszych lasach przez wieki. Mają swój urok – mówi Samuel Śliwa, kierownik gospodarstwa. Małe sosny i świerki do 1,5 metra wysokości to koszt 20 zł, drzewka wyższe – 30 zł.

Źródło: UG Nędza

publ. /ma/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj