W Miejskim Ośrodku Kultury w Krzanowicach odbyło się spotkanie z dr. Leszkiem Jodlińskim, byłym dyrektorem Muzeum Śląskiego, który przetłumaczył i opublikował "Dzienniki ks. Franza Pawlara".
Ksiądz Pawlar prowadził 35-letnią posługę kapłańską w Krzanowicach. Uczestników spotkania przywitał dyrektor MOK-u Krzanowice, Marian Wasiczek i poprosił p. Kornelię Pawliczek-Błońską o poprowadzenie rozmowy z autorem książki.
Na spotkaniu autor książki opowiadał o twórczym życiu ks. Pawlara, opisywał jego zainteresowania: literatura, poezja archeologia, pisanie dziennika. Wspomniał, że wcześniej dziennik był w odcinakach publikowany na blogu, dopiero później zdecydował się go opublikować w formie książkowej. Uczestnicy spotkania dopytywali o motywy, którymi się kierował ks. Pawlar przy pisaniu dziennika. O relacje mieszkańców Pławniowic z Rosjanami. Autor książki wspominał, że ks. Pawlar był osobą niezwykle oddaną dla miejscowej ludności, o tym, jak ksiądz martwił się o rodzinę książęcą, która uciekła przed nacierającą Armią Czerwoną. W dziennikach znajdziemy opis tego, jak ks. Pawlar rugał jednego dezertera, który był żołnierzem niemieckim, to pokazuje ogromne poczucie obowiązku księdza, względem własnej ojczyzny. W dziennikach znajdziemy opis zachowania Rosjan w Pławniowicach. Generalnie ich zachowanie było skandaliczne: rabunki, morderstwa, gwałty, choć czasami wykazywali się szlachetnością. Daje przykład rosyjskiego dowódcy, który potrafił być ludzki, a zarazem z zimną krwią zastrzelił jednego z mieszkańców Pławniowic, który próbował ratować honor swojej córki. Po spotkaniu można było nabyć książkę "Dziennik ks. Franza Pawlara".
publ. /j/