Szefostwo Radia Mittendrin zapytało radnych o opinię w sprawie zmiany warunków pracy Anny Ronin. Sprawą zajmie się specjalnie powołana komisja. Sama radna twierdzi, że chcą ją zwolnić z pracy za jej działalność polityczną.
Towarzystwo Społeczno-Kulturalnego Niemców Woj. Śląskiego zwróciło się do rady miasta z prośbą o wyrażenie zgody na wypowiedzenie warunków pracy i płacy radnej miejskiej Anny Ronin, zatrudnionej w TSKN na stanowisku kierownika redakcji. Tak stanowi prawo, że jeśli pracodawca, nawet prywatny, nosi się z zamiarem zwolnienia bądź zmiany warunków pracy pracownikowi będącemu radnym, musi uzyskać zgodę rady w której dany radny zasiada. Szefostwo redakcji prośbę motywowało tym, że Anna Ronin będąca kierownikiem w Radio Mittendrin nie zgadza się i ze zmianami które właściciele rozgłośni planują w przyszłej działalności i blokuje je. Ponadto popadła w konflikt z trojgiem cenionych pracowników radia, którzy swoją dalszą pracę uzależniają od rozstaniem się z dotychczasową kierowniczką.
Anna Ronin nie ma wątpliwości, że jest ofiarą nagonki związanej z jej polityczną działalnością. Zdążyła już nawet wykonać ruch wyprzedzający, wcześniej zgłaszając sprawę prokuraturze .
Przepis mówiący o konieczności uzyskania zgody rady mówi także, iż rada może powołać w celu wydania opinii specjalną komisję i radni z takiej możliwości skorzystali. Do komisji mógł zgłosić się każdy zainteresowany. Zgłosiło się 9 osób: Anna Szukalska, Paweł Rycka, Marcin Fica, Tomasz Cofała, Wiesław Szczygielski, Leszek Szczasny, Leon Fiołka i dwóch innych. Przewodniczącą została Szukalska. Komisja na poznanie okoliczności ma czas do marcowej sesji, gdyż właśnie taki termin wyznaczył przewodniczący Henryk Majnusz na rozstrzygnięcie. Przez te kilka tygodni każdy radny ma wyrobić sobie opinię i podjąć decyzję zgodnie ze swoimi przekonaniami. Być może komisja poprosi o wyjaśnienia także wnioskodawców – przedstawicieli Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Woj. Śląskiego.
/ps/
———————————————-
zobacz także:
„…i dwóch innych…”??? To znaczy kto?
To znaczy dwóch innych. Chyba jasne?
Na górze afera z dokumentami Wałęsy przetrzymywanych przez Kiszczaka. Już od dwóch tygodni media fascynują się tym tematem. Czy nie mamy w tym państwie spraw ważniejszych do załatwienia. Dokumentami KWałesy niech zajmuje się prokuratura IPN. No i w Raciborzu zamiasta spraw gospodarczych i społecznych na tapecie mamy aferę z radną Ronin. Chce odejścia Prezydenta a sama ma swoje za uszami. Co ważnego i ciekawego ta radna zrobiła już dla miasta?