Na lotnisko do Pyrzowic? Krakowa? Ostrawy? Wrocławia? Czemu nie. Ale przewoźnikowi organizacja transportu na takich kursach musi się opłacać. 25 lutego Prezydent Lenk rozmawiał w tej sprawie z przedstawicielem firmy Tiger Express.
Przewoźnik wstępnie zadeklarował, że może poszerzyć siatkę połączeń o Racibórz. Jednak najpierw musi dowiedzieć się czy będzie to dla niego opłacalny biznes. Tiger Express musi przeanalizować rynek (np. dzięki badaniom ankietowym), żeby dowiedzieć się, czy raciborzanie w ogóle są zainteresowani takimi połączeniami. Przygotowanie koncepcji siatki połączeń poszerzonej o Racibórz ma zająć firmie do pół roku.
Rozmawiano również o promocji przewoźnika. Jeśli Miasto i firma transportowa dojdą do porozumienia, kwestie informowania naszych mieszkańców o nowych połączeniach weźmie na siebie magistrat. Gdyby analiza rynku wypadła korzystnie i doszło do porozumienia, to o kursach do Krakowa, Ostrawy, czy Wrocławia raciborzanie dowiedzą się z naszych, lokalnych mediów. W czasie rozmów Prezydent zaproponował kilka rozwiązań, które mogą ułatwić i przyśpieszyć sporządzenie analizy. Jednym z nich jest przygotowanie dla przewoźnika danych dotyczących liczby mieszkańców powiatu raciborskiego, którzy pracują na czeskim pograniczu.
publ. /ps/