– Odwołanie w takiej chwili, czyli kiedy mówimy o takiej czy innej aferze, no nie jest specjalnie eleganckie – twierdzi były wiceprezydent Warszawy. Jacek Wojciechowicz w przeszłości był także wiceprezydentem Raciborza.
Wypowiedź Jacka Wojciechowicza dla radia TOK FM cytuje dziś Onet.pl. – Trudno zakwestionować prawo prezydent do dobierania współpracowników i do tego, że w dowolnej chwili ma prawo rozstać się z tą czy inną osobą, natomiast wydaje się, że po 10 latach pracy, odpowiadania za komunikację publiczną, inwestycje, to wydaje się, że odwołanie w takiej chwili, czyli kiedy jest kryzys polityczny i mówimy o takiej czy innej aferze, no nie jest specjalnie eleganckie – czytamy w portalu.
Media sugerują związek sprawy z trwającą w stołecznym ratuszu aferą reprywatyzacyjną, choć oficjalny powód dymisji jest inny. Podkreślane są również wewnątrzpartyjne tarcia w Platformie Obywatelskiej związane m.in. z usuwaniem przez Grzegorza Schetynę ludzi wcześniej popierających Donalda Tuska.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zdecydowała o odwołaniu dwóch wiceprezydentów: Jarosława Jóźwiaka i Jacka Wojciechowicza w ubiegłym tygodniu. Ten pierwszy odpowiadał za reprywatyzację, a Wojciechowicz za inwestycje. Wojciechowicz wraz z decyzją o odwołaniu otrzymał propozycję objęcia prezesury jednej z dużych spółek miejskich, ale odmówił.
– To był wielki zaszczyt. Zmieniliśmy w tym czasie Warszawę w nowoczesną metropolię. Odwołano mnie pod byle pretekstem bo takie było polityczne zamówienie. Jednocześnie zaproponowano mi objęcie intratnego stanowiska prezesa w dużej spółce miejskiej. Odmówiłem bo honor i zwykła uczciwość nakazywała tak zrobić. Odwołano mnie w kontekście „afery reprywatyzacyjnej” choć nie mam z nią nic wspólnego. Nie kwestionując prawa Prezydenta do doboru współpracowników uważam , że odwołanie mnie akurat w tym kontekście jest zwykłą podłością – napisał na swoim profilu facebookowym.
Wojciechowicz (ur. w 1963 roku w Raciborzu), prawnik, były poseł, w latach 2006-2016 wiceprezydent Warszawy. W latach 1990-1994 pełnił funkcję wiceprezydenta Raciborza.
/ps/
fot. strona Jacka Wojciechowicza na Facebook.com
A tkwienie w takim układzie , gdzie liczy się zapyziała wierchowka , a szeregowych wpuszcza sie do szamba ? Jak nazwać? Głupotą?Czy ubezwłasnowolnieniem?
POdłosc faktycznie