Działacze Raciborskiego Alarmu Smogowego przeprowadzili ciekawy eksperyment i „poodkurzali powietrze”. Efekt pięciominutowego doświadczenia jest przerażający.
Jak wygląda to, czego gołym okiem nie widać? Zainspirowani filmem Tomasza Rożka z „Nauka. To Lubię” postanowiliśmy sami sprawdzić. Zachęcamy też Was do sprawdzenia u siebie w okolicy – napisali do nas aktywiści z RAS, ostrzegając jednocześnie, że jeżeli ktoś ma słabe nerwy, lepiej niech nie sprawdza i nie ogląda.
Co ciekawe, sprawdzanie to miało miejsce w dniu słynnego raciborskiego biegu. Można by rzec, że biegacze narazili swoje płuca na znaczne ryzyko. Ale czy tylko oni? Chyba nie. Raczej my wszyscy każdym wdechem narażamy swoje płuca na ryzyko w czasie tak intensywnych epizodów smogowych.
/ps/
To widać nie tylko na filtrze. Firany są też czarne, a o naszych płucach nie wspomnę. Dziś jak jadę samochodem to w zasadzie oczyszczam powietrze filtrem przed silnikiem i kabinowym.
Mamy ostatnią szansę na tanie ogrzewanie! Albo przypilnujemy sąsiadów i przestaną palić co popadnie albo wszyscy skończyny na ogrzewaniu wyłącznie gazem i prądem po kolejnej dyrektywie z UE
Brawo! Filtrowałeś spaliny tego, co jechał przed tobą. Spróbuj jeździć na wstecznym. Bardzo brawo!
poprostu jestesmy truci . . . .
Dobry filmik.Masakryczny stan powietrza mamy.Dziękuję.
Brawo Marcin
Normalka i tak nikt z tym nie zrobi, Bo jak? Bo co ? że jeszcze na rynku nikt nie sprzedaje masek from Tokio. Współczuje beztroskim rodzicom co się fajnie bawią na sankach z dziećmi. Za kilka lat to wyjdzie. Ale co ,,*Zus”* się będzie cieszyć. Bo dobry płatnik to ………… płatnik.
Może redakcja Raciborskich Mediów poszła by w ślad firmy Ostrog.Net i zakupiła czujnik pomiaru powietrza i zamontowali na swojej siedzibie na ul.Klasztornej?Uważam że byłaby to bardzo dobra inicjatywa.Pozdrawiam Raciborskie Media.
Ja mogę zrozumieć troskę o ekologię ale ludzie bez przesady.Jak słyszę żeby żeby opalać gazem ,olejem albo prądem to kogo na to stać,a może zabronić sprowadzać z zagranicy stare samochody.Wreszcie tranzyt samochodowy przewozić koleją.A może by tak od siebie zacząć i przestać palić papierosy tu jest największe zagrożenie dla naszego organizmu ale i dla biernych palaczy.Pozdrawiam
Grażyna masz rację z papierosami i z tymi starymi samochodami.Ale smog głównie jest z ogrzewania domów.Wiesz jakie mamy teraz powietrze w Raciborzu?Wg pomiarów na ul.Zborowej ok 400 % przekroczone dopuszczalne normy a Ty piszesz żeby nie panikować w ciągu dnia to było ponad 100 % przekroczenia norm.
Przepraszm w ciagu dnia był pomiar 112 PM10 to było jednak ponad 200% przekroczenia normy bo dopuszczalna u nas norma to 50 mikrogram/m3.
Teraz mamy pomiar ok 200 mikrogram/m3 PM10 na godziny wieczorne to daje jak pisałem ok 400% przekroczenia norm.Mamy wieczorem dwukrotne pogorszenie jakości powietrza w stosunku do tego co było e ciagu dnia w naszym mieście.Palenie papierosów szczególnie na wolnym powietrzu przy takim smogu zakrawa na nieświadome lub świadome „samobójstwo” z możliwym w każdej chwili epizodem zawału serca lub udaru mózgu .Do tego dochodzi znaczne osłabienie odporności i wzrost podatności na grypę itp wirusowe choroby.Pyły PM1 i PM 2,5 przedostają się wprost do krwi z płuc oraz do mózgu powodując powolną degeneracje lub nagły epizod w postaci zakrzepu czyli udaru mózgu lub zawału serca.U osób z problemami z alergią i astmą występuje zaostrzenie objawów.Szczególnie narażone są kobiety w ciąży a właściwie i nienarodzone dzieci oraz dzieci (szkoły przedszkola) i osoby starsze szczególnie z chorobami serca.Przy takich stężeniach pyłów zawsze jest wysokie przekroczenie rakotwórczego benzo@pirenu który wdychamy i który kumuluje się w organizmie. Jak tu nie panikować?
Znowu mamy fatalne powietrze w Raciborzu.W nocy było maksymalnie 1500% przekroczone normy.Teraz na obecną chwilę mamy „tylko” 400% przekroczoną normę w Raciborzu podczas gdy w Rybniku mają lepsze powietrze bo mają „tylko” 340% przekroczoną normę..A nasza władza od lat nie chce zakupić mierników dla Raciborza.Jak Wy teraz wyglądacie ?
I oczywiście nie chodzi tylko o mierniki ale o przeznaczanie od wielu lat w Raciborzu dalece zbyt małych środków finansowych na likwidację piecy kaflowych i innych nieefektywnych źródeł ciepła,zaniedbania w podłączeniu kolejnych budynków do sieci ciepła z PEC i zbyt skromne prace związane z docieplaniem budynków szczególnie z zasobów miejskich.Czy blokowanie zakupu mierników powietrza było związane z lekceważeniem i lekkomyślnością w stosunku do problemu czy z tym aby pozamiatać sprawę bardzo złej jakości powietrza w Raciborzu pod dywan ?Mam nadzieję że tylko z lekkomyślnością i że to się wkrótce zmieni.
Ja mam słabe nerwy i boję teatrzyków prezesa Flipa. Gdzie jest prezes Flap?