Ma 23 lata, niedawno wygrała plebiscyt na człowieka roku w powiecie raciborskim. Magdalena ma pełno pomysłów, które z konsekwencją i energią realizuje.
Od dłuższego czasu regularnie przyglądasz się obradom rady miasta. Praktycznie co miesiąc jesteś na sesji, przeważnie do samego końca, czego nie można powiedzieć nawet o wielu radnych. To dość nietypowe dla osoby w Twoim wieku. Skąd takie zainteresowanie samorządem?
-Administracja samorządowa jest pełna wyzwań i to właśnie mnie pasjonuje.
Niedawno zwyciężyłaś w plebiscycie na człowieka roku w powiecie raciborskim, organizowanym przez Dziennik Zachodni. Stało się tak głównie za Twoją działalność na rzecz zwierząt. Możesz o tym coś więcej opowiedzieć?
-Pomagam w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Raciborzu od dłuższego czasu. W zeszłym roku w budżecie obywatelskim do realizacji został zatwierdzony Plac dla psów przy Schronisku. Projekt przeszedł już etap formalności, więc wiosną rozpocznie się realizacja projektu. Dążę do utworzenia w Schronisku salki edukacyjnej, w której można prowadzić spotkania z dziećmi z lokalnych szkół, przykładowo w ramach godziny wychowawczych. Dodatkowo, w takiej salce w przyszłości będzie można prowadzić zajęcia dogoterapii. Aktualnie wspólnie z przyjaciółmi przygotowuję akcję ZIELONA FARBA. Chcemy pomalować stare kraty kojców dla psów i potrzebujemy 40 litrów farby antykorozyjnej na powierzchnię cynkową w odcieniu zielony. Szczegóły akcji można znaleźć na: fb.com/SchroniskoRaciborz
Twoje starania o zwierzęta są dość powszechnie znane, ale mało kto wie, że aktywnie zabiegasz o polepszenie komunikacji w regionie. Jakiem masz pomysły w tej dziedzinie i czy mają one szanse na realizację?
-Zawsze marzyłam o eleganckiej komunikacji miejskiej. Chciałabym, aby po naszym regionie poruszały się autobusy, w których będzie można zobaczyć wernisaże oraz kierowców ubranych w jednakowe garnitury. Chciałabym również, aby powstała turystyczna trasa przystankowa łącząca Racibórz i Opavę, z przesiadką przy Centrum Biznesu NA GRANICY w Pietraszynie. Na tej trasie mogłyby pojawić się przystanki z gablotami zdjęć dawnego Raciborza i audiobook w autobusie. W zeszłym roku do Gminnego Programu Rewitalizacji na lata 2014-2020 został wpisany projekt dotyczący Promiejskiej Komunikacji, a jego realizacja jest rozpisana na lata 2018-2020. Natomiast jeśli chodzi o trasę przystankową, myślę, że 800-lecie nadania praw miejskich Miastu Racibórz jest dobrą okazją do zwiększenia współpracy z naszym miastem partnerskim.
Działając tak intensywnie na pewno musisz wydeptać wiele ścieżek, rozmawiać z urzędnikami, załatwiać coś etc. Jak oceniasz klimat i chęć do współpracy różnych urzędów i instytucji w Raciborzu? Nie przeraża i nie zniechęca Cię to?
– Współpraca z urzędnikami bywa różna, często zniechęcająca, ale jest wielu pracowników lokalnych instytucji, z którymi niezależnie od dnia współpracuje się sprawnie i konkretnie.
Czy udzielając się na tak wielu płaszczyznach masz jeszcze czas na zajęcia typowe dla młodych ludzi w Twoim wieku? Jaka jest Magdalena Duraj prywatnie, co lubi, jak spędza wolny czas, etc.
-Codziennie realizuję swoje pasję, tworzę projekty, tańczę, spaceruję z psem. Nie dzielę życia na prywatne czy nieprywatne, bo niezależnie od sytuacji zawsze chce być sobą.
Plany na przyszłość?
-W tym roku wybieram się na studia magisterskie o profilu ekonomia menadżerska. Poza tym przyszłość wiąże z raciborskim samorządem. Chcę tak jak dotychczas realizować projekty rozwijające Racibórz, lokalne instytucje i mnie samą.
Rozmawiał Paweł Strzelczyk