Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie. Upamiętnia misterium paschalne Jezusa Chrystusa: jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie.
Wielkanoc początkowo świętowano w ramach obrzędów żydowskich. Do końca III w. była jedyną doroczną uroczystością chrześcijańską. W 325 r. podczas soboru nicejskiego, aby zakończyć spory dotyczące sposobu wyznaczania jej daty, ustalono, że będzie obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca.
W pierwszy dzień świąt obchodzona jest rezurekcja (z łac. resurrectio – zmartwychwstanie). Zanim rozpocznie się msza, odbywa się uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem, która ma początek w kościele przy symbolicznym Grobie Pańskim. Ksiądz śpiewem oznajmia zmartwychwstanie Chrystusa, a następnie, niosąc monstrancję z hostią, prowadzi procesję dookoła kościoła.
Po rezurekcji cała rodzina zasiada do uroczystego śniadania wielkanocnego. Jej członkowie składają sobie życzenia i dzielą się święconką z koszyczka.
Przez lata zmieniały się polskie zwyczaje wielkanocne. Kiedyś głównym symbolem na stole wielkanocnym był baranek z chorągiewką, najczęściej uformowany z masła i zbliżony wymiarami do prawdziwej owieczki. Obok niego znajdowały się prosięta zdobione jajami, nadziewane indyki czy pieczone dziki i jelenie. Tylko w niektórych rejonach Polski zachowała się tradycja wielkanocnego zajączka, który zostawia prezenty w gniazdach ze słomy. Wierzono także w wiele przesądów. Dotknięcie poświęconej palmy wielkanocnej miało przekazać uzdrawiającą moc. Duże znaczenie miała woda, która miała uzdrawiać chorych, zapewniać szczęście w małżeństwie i obfitość plonów.
Wiele zwyczajów ma pogańskie korzenie i wywodzi się ze święta Jarego. Należy do nich malowanie jajek, którym oddawało się cześć prasłowiańskiemu symbolowi życia, płodności i magicznej siły witalnej. Święcenie pokarmów znane było już w czasach pogańskiego wczesnego średniowiecza. Śmigus-dyngus, czyli polewanie się wodą, miało symbolizować budzącą się do życia przyrodę.
oprac. /kp/