Wielkich, wspaniałych ludzi tak szybko się nie zapomina. Takim był śp. ks. prałat Stefan Pieczka, proboszcz par. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu. Warto przypomnieć postać wielkiego kapłana ziemi raciborskiej.
Urodził się 25 grudnia 1932 roku w śląskie rodzinie Heleny i Jerzego Pieczka na terenie Bytomia – Miechowic.
Naukę w Wyższym Seminarium Duchownym w Nysie rozpoczął w trudnych politycznie dla Kościoła latach pięćdziesiątych. Wspominał często, iż mimo ciężkich warunków na pierwszym roku było ich aż pięćdziesięciu. a wśród nich również późniejszy biskup opolski Alfons Nossol. Sp.ks. Prałat Stefan Pieczka przyjął święcenia kapłańskie w Katedrze Opolskiej dn. 17 czerwca 1956 roku.
Pierwszą posługę duszpasterską podjął jako wikariusz w parafii św. Franciszka w Zabrzu. W następnych latach został proboszczem w Parafii św. Tomasza Apostoła w Kietrzu. Mimo iż był ślązakiem, szybko nawiązał współpracę z zamieszkałymi tam kresowiakami. Ludzie Go bardzo lubili i szanowali. Dlatego gdy odchodził do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu , żegnali Go ze łzami w oczach.
Po objęciu nowej, centralnej parafii raciborskiej przystąpił do bardzo aktywnej pracy duszpasterskiej. Założył chór mieszany który sam prowadził a następnie dyrygentem został organista Pan Józef Oślizlo. Po wybudowaniu Domu Parafialnego przy ul. Szewskiej powstało wiele grup modlitewnych i organizacji katolickich, między innymi grupa młodzieżowa MAITRI zajmująca się niesieniem materialnej pomocy siostrze Teresie z Kalkuty a w 1981 roku powstał Klub Inteligencji Katolickiej. Jego członkowie oprócz pracy nad pogłębianiem wiary organizowali różne formy upowszechniania Nauki Społecznej Kościoła i Kultury Chrześcijańskiej. Patronował temu śp. ks. prał. Stefan Pieczka. Z inicjatywy klubu Organizowano też przez 10 lat kolejne Dni Kultury Chrześcijańskie w Raciborzu.
Ma też śp. ks. prał Stefan Pieczka zasługi w działalności gospodarczej parafii. Oprócz budowy Domu Parafialnego należy wymienić między innymi zamontowanie gazowego ogrzewania nawiewowego w kościele św. Jakuba, renowacja i malowanie kościoła farnego, oraz remont cmentarza Jeruzalem i budowa domu przedpogrzebowego.
Warto tu wspomnieć, iż ten niezwykle aktywny kapłan zainicjował i rozpoczął remont kaplicy Zamku Piastowskiego w Raciborzu. Był doceniany w Kurii Opolskiej. Dlatego Ordynariusz Diecezji Opolskiej ks. Biskup Alfons Nossol powierzył Mu obowiązki diecezjalnego wizytatora lekcji religii i członka Rady Kapłańskiej. Z wyboru kapłanów przez dwie kadencje pełnił funkcję dziekana dekanatu Racibórz i rejonu raciborskiego. Ks prał. Stefan Pieczka z ramienia kurii był odpowiedzialny za kościelne służby porządkowe i współpracę z BOR podczas pielgrzymki Papieża Jana Pawła II na Górę św. Anny. Został również pierwszym kapelanem Zakładu Karnego w Raciborzu i Zakładu Poprawczego. Gdy w raciborskim Zakładzie Karnym wybuchł strajk skazanych ks. Pieczka podjął się poprowadzenia negocjacji z władzami i doprowadził do jego zakończenia bez rozlewu krwi.
Po powstaniu NSZZ „Solidarność” ziemi raciborskiej, przyjął obowiązki jej kapelana. W maju 1981 roku był współorganizatorem Mszy św. za ojczyznę na stadionie OSiR pod przew. ks.bp. Antoniego Adamiuka z udziałem ok. 25 tys. mieszkańców.
Śp. ks. prał. Stefan Pieczka nie bał się głosić z ambony prawdę,mimo ciągłej inwigilacji i wezwań przez SB i władze miasta. Jego otwartość na każdego człowieka bez względu na światopogląd,pomagała mu w nawiązywaniu kontaktów z wszystkimi. Potrafił zjednywać ludzi do siebie i Kościoła. Znał języki włoski, angielski i niemiecki. To było bardzo przydatne w kontaktach z gośćmi zagranicznymi. Plebania była otwarta i gościnna dla każdego.
Był kapłanem bogatym w wiedzę szczególnie z historii Kościoła. Należał do duszpasterzy gorliwych, skromnych i roztropnych. Podejmował wszystkie wezwania dla dobra parafii i społeczeństwa. Ciągle powtarzał: „nieobecni nie mają racji”, „błędów nie popełniają ci którzy nic nie robią” i „bądźcie wszędzie tam gdzie decydują się wasze losy bo inaczej inni będą decydować o was”. Za to był doceniany i bardzo lubiany nie tylko przez parafian.
Mimo trudnej operacji kości twarzy a potem niespodziewanych przerzutów nowotworowych i cierpienia, do ostatnich chwil przed agonią starał się wykonywać powierzone mu zadania. To było budujące dla ludzi z otoczenia. Zmarł 19 czerwca 1991 roku w klasztorze Annuntiata, gdzie przebywał przez ostatnie tygodnie swego życia pod troskliwą opieką sióstr Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego.
Ogromne rzesze raciborzan i gości odprowadzały Go z raciborskiego Rynku na cmentarz Jeruzalem pod przewodnictwem ks. bp. Alfonsa Nossola. W pierwszą rocznicę śmierci przed kościołem farnym z inicjatywy KIK postawiono tablicę pamiątkową a w latach późniejszych skwerowi wokół kościoła nadano imię ks. prał. Stefana Pieczki.Za patrona przyjęła Go Szkoła Podstawowa nr 4 w Raciborzu. Przed kilku laty Wydano książkę o życiu i działalności ks. prał. Pieczki pt. „Przerwany bieg” autorstwa Ryszarda Frączka. Mimo upływu czasu wiele osób jeszcze dziś o nim pamięta,także w modlitwie.
K.N.
O tym kapłanie nie można zapomnieć.
Takiego kapłana gorliwego o tylu wspaniałych cechach i osiągnięciach już długo nie było i nie ma w Raciborzu
Był Wielkim Człowiekiem-przez Jego czyny przemawiała miłość.