Każdego roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie. Wypalanie traw, łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione.
Wypalanie traw to coroczny problem, z którym borykają się służby porządkowe. – Pożary, do jakich dochodzi w wyniku braku kontroli nad ogniem są nie tylko niebezpieczne dla zwierząt czy roślin, ale i dla ludzi. Przypominamy że wypalanie traw, łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. Grozi za to kara grzywny, a w przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania dużych strat materialnych – nawet do 10 lat pozbawienia wolności – podkreśla Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Jak pokazują dane statystyczne, każdego roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie. – Spowodowane jest to przede wszystkim brakiem wyobraźni i bezmyślnością osób, które nie zawsze są w stanie w porę zapanować nad ogniem, przenoszącymi się na pobliskie lasy i zabudowania. Okazuje się, że w przeważającej liczbie przypadków za powstawanie pożarów odpowiedzialny jest człowiek, bowiem od pokoleń wśród rolników panuje błędne przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, przynosząc tym samym korzyści ekonomiczne. Apelujemy o rozsądek! – dodaje Szymański. Wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale i zabronione. Osobie, która stworzy zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowoduje wysokie straty materialne może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
publ. /j/
A w ogródkach przy domach ludzie też palą chwasty i liście mimo zakazu od kilku lat.Widocznie czują się bezkarni.