Kuźnia Raciborska jako miejscowość dynamicznie się rozwijająca otrzymała prawa miejskie 1 stycznia 1967 roku.
Rok 2017 w powiecie raciborskim przebiega pod znakiem 800-lecia praw miejskich Raciborza. Nieco w cieniu tego jubileuszu znalazła się rocznica ważna dla drugiej co do wielkości miejscowości powiatu, a mianowicie Kuźni Raciborskiej. W tym roku miasto nad Rudą obchodzi dwie ważne rocznice: smutną – 25 lat największego pożaru w swojej historii (pisaliśmy o tym obszernie w poprzednim numerze naszego dwutygodnika) oraz doniosłą – 50-lecia nadania praw miejskich. To właśnie 1 stycznia 1967 roku osada przemysłowa Kuźnia Raciborska, licząca wówczas 4568 mieszkańców i od 1955 posiadająca status osiedla typu miejskiego, otrzymała prawa miejskie. Uzasadnieniem nadania praw miejskich jest dynamika rozwoju Kuźni, liczba mieszkańców oraz przesłanki ekonomiczne gwarantujące dalszy rozwój. Ale po kolei. Kuźnia Raciborska jest nietypowym, jak na warunki województwa śląskiego, cichym i czystym miastem. Zajmuje 32 km2 powierzchni. Liczy 5 858 mieszkańców, leży nad rzeką Rudą, zewsząd otoczona jest lasami. Pierwszą odnotowaną w dokumentach stałą osadą na terenie obecnego miasta było założone na karczowisku leśnym Potępa przez zarządcę dawnego księstwa raciborskiego Octaviana Seger von Segenberg w 1641 r. osiedle hutnicze Segenberg. W ślad za nim powstawały w okolicy kolejne osady kuźnicze, hutnicze i smolarskie. W 1642 roku hr. Jerzy Oppersdorf wybudował dla miejscowych smolarzy i hutników kaplicę pw. Św. Marii Magdaleny. Proboszcz z Markowic był zobowiązany do odprawienia w niej w ciągu roku 5 nabożeństw.
Według spisu z 1747 r., wieś liczyła 274 mieszkańców i posiadała folwark. W tym samym roku wzniesiono figurę św. Jana Nepomucena. W 1791 r. następuje przejęcie zakładów hutniczych przez króla pruskiego. W 1803 r. uruchomiono pierwszą szkołę. W miejscowości oprócz fryszerki pracuje także gwoździarnia i młot parowy. Wzrasta też liczba mieszkańców, osiągając 765 osób w 1830. Rozwój osady nastąpił z chwilą uruchomienia linii kolejowej Kędzierzyn – Racibórz, co miało decydujące znaczenie w zakresie kontynuacji produkcji hutniczo-metalowej na skalę przemysłową. Był to rok 1846. Od 1866 roku w każdą sobotę organizuje się targ. Nową szkołę zbudowano w 1883 roku. Liczba mieszkańców wynosi 1072, w Kuźni Nowej – 655.
Rozwój miejscowości jest ściśle związany z rozwojem tej gałęzi przemysłu. Hutnictwo, odlewnia żeliwa, montaż maszyn, do dziś życie (nie tylko gospodarcze) Kuźni toczy się wokół fabryki obrabiarek i odlewni. Z tego właśnie pnia niedługo po wojnie w lipcu 1946 roku wyrosła na bazie firmy Hegenscheidt Fabryka Wyrobów Metalowych “Rafo”, protoplasta dzisiejszego Rafametu. Zakład stał się czynnikiem aktywizującym gospodarczo nowe osiedle Kuźnia Raciborska i uczynił z Kuźni ważny ośrodek przemysłowy w regionie. Odegrał decydującą rolę w przeobrażeniu struktury społecznej i demograficznej Kuźni Raciborskiej i jej okolic, wpłynął na rozwój handlu, gospodarki komunalnej, sieci placówek usługowych. Jako ciekawostkę można wspomnieć, że w 1964 r. na zasadach eksperymentu gospodarczego Rafamet, jako jedno z trzech polskich przedsiębiorstw, uzyskał prawo prowadzenia samodzielnej działalności eksportowej i importowej z pominięciem Central Handlu Zagranicznego. W 1992 roku firma została przekształcona z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną.
Początek roku 1973 wiąże się z utworzeniem Urzędu Miasta i Gminy. W skład gminy weszły miasto Kuźnia Raciborska oraz sołectwa: Turze, Siedliska, Budziska i Ruda. Stan ten przetrwał do roku 1977, kiedy to doszło do połączenia gminy z gminą Rudy, w wyniku czego obszar miasta i gminy Kuźnia Raciborska zwiększył się do 126,9 ha, a liczba mieszkańców do 12.210 osób. Aktualny kształt gminy to efekt reformy administracyjnej rządu Jerzego Buzka z 1999 roku. Obecnie tworzą ją miasto Kuźnia Raciborska oraz sołectwa: Turze, Siedliska, Budziska, Ruda, Jankowice, Ruda Kozielska, Rudy wraz z przysiółkami Biały Dwór, Brantołka, Kolonia Renerowska, Paproć, Podbiała, Przerycie, Szybki.
—————————————-
Trzydniowa impreza dla uczczenia 50-lecia praw miejskich
W dniach 25-27 sierpnia odbyły się obchody 50-lecia Nadania Praw Miejskich Kuźni Raciborskiej. Z tej okazji Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji przygotował trzydniową zabawę. Wystąpili: Ex Aequo, 17 Rano, wychowankowie MOKSiR, Trio Appassionato, Crash Drums, Power Play, Antek Smykiewicz i Rafał Brzozowski. Odbył się także XVIII Rodzinny Rajd Rowerowy.
—————————————–
Wojska Obrony Terytorialnej i ul. Roberta Lewandowskiego
W jubileuszowym dla Kuźni Raciborskiej roku miejscowość zasłynęła dwoma wydarzeniami. Gmina rozpoczęła starania o sprowadzenie na swój teren garnizonu Wojsk Obrony Terytorialnej (tzw. wojska szefa MON Antoniego Macierewicza). WOT to jeden z pięciu rodzajów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych. Ich formowanie rozpoczęło się pod koniec 2015 roku. W latach 1962-1990 w Kuźni Raciborskiej działał 11 Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej, obrona terytorialna mogłaby być jego sukcesorem. 20 lipca 2017 roku na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej radni podjęli uchwałę intencyjną w sprawie wyrażenia woli udostępnienia nieruchomości stanowiącej własność Gminy Kuźnia Raciborska na rzecz Wojsk Obrony Terytorialnej. Nieruchomość ta to była szkoła podstawowa. Zdaniem burmistrza Pawła Machy obecność WOT da gminie wymierne korzyści. Są to między innymi nowe miejsca pracy dla obsługi cywilnej i możliwości skorzystania z potencjału WOT w przypadku zagrożeń i klęsk żywiołowych, takich jak chociażby ostatnia katastrofalna w skutkach trąba powietrzna. Zwalczanie klęsk żywiołowych i usuwanie ich skutków, realizacja przedsięwzięć z zakresu zarządzania kryzysowego to jedno z zadań, dla których WOT powołano do życia.
Pod koniec sierpnia 2017 r. rada miasta Kuźni Raciborskiej postanowiła, iż Robert Lewandowski, kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski i gwiazda Bayernu Monachium, będzie patronem jednej z najważniejszych ulic w mieście. Uchwała w tej sprawie to efekt tzw. ustawy dekomunizacyjnej, nakładającej na samorządy obowiązek zmiany nazw ulic i innych miejsc, jeśli ich dotychczasowi patroni kojarzą się z ustrojem komunistycznym. W Kuźni jednym z takich miejsc była ulica generała Karola Świerczewskiego. To, że człowiek „który się kulom nie kłaniał” jest do odstrzału było przesądzone, pytanie tylko jak na propozycję uhonorowania jednego z najlepszych piłkarzy w historii polskiego futbolu (w dodatku cały czas czynnego zawodnika) zareaguje rada miasta. Ta zareagowała w ten sposób, że 8 radnych zagłosowało „za”, 4 „przeciw” a 3 się wstrzymało. To pierwszy i jak dotąd jedyny taki przypadek w skali kraju.
/ps/
———————————
Artykuł zaczerpnięty z nr 245 dwutygodnika Gazeta Informator