Niespełna 6-letni Wiktor Huczek objął w środę 21 lutego rządy w raciborskim magistracie. W fotelu Prezydenta Miasta Racibórz zasiadł, ponieważ wylicytował taką atrakcję w czasie aukcji podczas raciborskiego 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Swój dzień pracy na Batorego rozpoczął od przejrzenia prezydenckiej poczty, podpisania kilku (niezwykle ważnych i wiążących) dokumentów, odprawy ze swoimi zastępcami i partyjki w UNO (gry karcianej), w której pokazał prawdziwą klasę wygrywając jedno z rozdań.
Wiktor Huczek nie spędził jednak całego dnia w swoim gabinecie. Poznał pracę urzędu, odwiedził m.in. urzędowe archiwum, wydziały: Edukacji, Kultury i Sportu; Rozwoju i Spraw Obywatelskich. Mały włodarz zapoznał się ponadto z pracą strażników miejskich.
Z wizytą prezydencką udał się do swojego przedszkola, gdzie razem z Prezydentem Mirosławem Lenkiem uczył swoich kolegów sztuki wiązania krawata oraz przewodniczył dyskusji na temat roli prezydenta, która dotyczyła miejskiego budżetu, a także dziecięcych marzeń i sposobów na spędzanie wolnego czasu.
Prezydent Junior osobiście zapoznał się z nowymi atrakcjami na raciborskich Bulwarach i Plaży Miejskiej, a z gospodarską wizytą udał się do Aquparku H2O. W przerwie znalazł nawet czas na małe „co nieco”. Pełen atrakcji dzień zakończył konferencją prasową.
Z Urzędu Miasta nie wyszedł z pustymi rękami. Otrzymał Certyfikat „Jednodniowej Prezydentury Raciborza” i rodzinny karnet do raciborskiego aquaparku. Najcenniejsze pozostaną jednak chyba wspomnienia z tego wyjątkowego dla niego dnia.
/ps/
Fajna przygoda dla dziecka, ale całość to na siłę próba ocieplenia wizerunku prezydenta.
O kurczczaaki!!… prezydenty pokazali jak rżną w karty na urzędzie ! heheee… czasem przypadek pokazuje prawdziwe zajęcia władzy, hehehee…. aaaa.. i nie tłumaczcie tego zabawianiem chłopca ;d