Muzyk zginął we wstrząsających okolicznościach. Ta wiadomość zszokowała fanów słynnego muzyka sceny rapowej.
Raper swoje ostanie godziny spędził w Szpitalu Psychiatrycznym w Rybniku. Tam też, w nocy z soboty na niedzielę, doszło do zdarzenia, które doprowadziło do zgonu 39-letniego muzyka. Tomasz Chada wyskoczył ze szpitalnego okna. Upadek z trzeciego piętra spowodował silne uszkodzenia kręgosłupa i był przyczyną śmierci. Informację o śmierci Chady podała wytwórnia, z którą współpracował, Step Records.
oprac./A/
fot. freepik
Pewnie menty mu pomogły,ale to tylko domysły ,pewnie nigdy się nie dowiemy.