Ostre metalowe brzmienie w leśnej scenerii – niecodzienna mieszanka leśnego spokoju, jesiennej scenerii i rockowych kapel w Rudach.
Po dniu spędzonym na łonie natury, w rudzkich lasach, można było zakosztować zdecydowanie mocniejszych dźwięków na leśnej polanie. A to za sprawą trzech zespołów, które w sobotę zainstalowali się leśnym amfiteatrze dawnego ośrodka wypoczynkowego BUK, który obecnie działa jako Amfiteatr BUK. Od popołudniowej szóstej do późnej nocy zagrali w koncercie „Trzy oblicza metalu na jednej scenie”: Nihilistic z Knurowa, FATE z Gliwic oraz Bad Impression.
Koncert nie kłócił się z ciszą jesiennego popołudnia, podczas którego mieszkańcy i goście Rud wypoczywali w parku cysterskim, gdyż zaczął się o zmroku. Nie wiadomo jednak co na te brzmienie powiedzieli leśni mieszkańcy oraz dwie kozy, które właśnie zawitały w progi gospodarzy.
Nihilistic – zespół z Knurowa (gra od 2015 roku), który w muzyce zawiera elementy black, death i thrash metalu. Mocno zróżnicowana muzyka wynika z faktu, iż muzycy nie chcą ograniczać się do konkretnego podgatunku.
Zespół FATE powstał w Gliwicach pod koniec 2017 roku i od tego momentu budował swój materiał autorski w składzie instrumentalnym. W maju do zespołu dołączyła obecna wokalistka. Każdy z członków FATE ma inne muzyczne korzenie i w rezultacie gramy metaliczną mieszankę z melodyjnymi, gitarowymi wstawkami. Obecnie cały czas pracujemy nad nowymi numerami, przygotowujemy się do wydania dema i zaczynamy koncertować.
Bad Impression, która w swojej twórczości sięga w głąb północnoamerykańskiego kontynentu szukając tam dla siebie inspiracji. Klasycznym bluesowym rytmom zdarza się więc tu urywać niespodziewanie by ustąpić miejsca progresywnym, łamanym groove’om, a i tak wszystko to okraszone jest charakterystycznym pentatonicznym brzmieniem rodem z południowego Teksasu.
Ireneusz Burek