Czy nasz region czeka odpływ pracowników z Ukrainy?

Od kilku lat obywatele Ukrainy są jedną z największych grup narodowościowych zatrudnianych w Polsce. Wielu naszych wschodnich sąsiadów pracuje choćby w Raciborzu oraz Wodzisławiu Śląskim. Obcokrajowcy stanowią nie tylko ważne ogniwo na rynku pracy, ale także istotny filar polskiego systemu ubezpieczeń.

Według danych udostępnianych przez ZUS w Polsce ubezpieczonych jest prawie 590 tysięcy obcokrajowców. Niemal 75% z nich stanowią obywatele Ukrainy, dzięki czemu z jednej strony wzmacniają nasz Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, z drugiej natomiast nabywają prawo do licznych świadczeń.

- reklama -

Rekordowe liczby
Jeszcze w 2016 roku trudno było spodziewać się tak dynamicznego napływu do Polski siły roboczej z zagranicy, w tym przede wszystkim z Ukrainy, a co za tym idzie rosnących wpływów do ZUS. Dwa lata temu liczba ubezpieczonych w naszym kraju obcokrajowców, oscylowała w granicach 140 tysięcy osób. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy wyniki poszybowały w górę, a do ZUS zaczęli zgłaszać się kolejni pracownicy z obcym paszportem, którzy w naszym kraju odnaleźli dobre warunki mieszkaniowe oraz godną płacę. Obecnie jest ich obecnie ponad pół miliona. Oczywiście to wyłącznie dane oficjalne, obejmujące osoby, które uiszczają ubezpieczenie społeczne.

Drzwi na Zachód
Większość Ukraińców wybiera Polskę z powodu bliskiego sąsiedztwa i w miarę stabilnej sytuacji gospodarczej. Kolejnym powodem jest także stereotyp polskiej gościnności, a także marzenie pracy na Zachodzie, a Polska w ich oczach jawi się jako cywilizowany kraj o europejskich standardach. Ważnym aspektem jest także spora liczba wakatów na rynku pracy.

Pusty worek
Ważny puzzel w całej układance stanowi Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Okazuje się bowiem, że po miesiącach, a nawet latach dobrej passy ZUS może wkrótce zanotować mniejsze wpływy. Według ostatnich notowań, w III kwartale tego roku liczba ubezpieczonych wzrosła o zaledwie 13%, co jest najsłabszym wynikiem od czterech lat. Ważne są jednak nie tylko ogólne dane, ale przede wszystkim podział nowych zarejestrowanych na narodowości. Liczba ubezpieczonych obywateli polskich spadła bowiem w ciągu kwartału o 16 tysięcy, a cudzoziemców wzrosła o około 28 tysięcy. Eksperci wskazują na kilka przyczyn spadku liczby ubezpieczonych, a na czele listy umieszczają mocne oznaki osłabienia gospodarki oraz skutek obniżki wieku emerytalnego.

Obosieczny miecz
Pozornie rekordowa liczba ubezpieczonych obcokrajowców powinna wyłącznie cieszyć. I cieszy, ale tylko do czasu. Każdy kij ma bowiem dwa końce. Wpływy do ZUS napawają optymizmem, ale nie można zapominać o tym, że demografia (starzejące się społeczeństwo, z roku na rok coraz więcej osób pracuje na jednego emeryta) oraz gospodarka Polski się zmienia, a Fundusz Ubezpieczeń Społecznych uzależnił się w znacznym stopniu od wpływów m.in. pracowników z Ukrainy. Tymczasem od początku przyszłego roku nasz kraj może opuścić nawet kilkaset tysięcy wschodnich sąsiadów, na których coraz śmielej otwiera się niemiecki rynek pracy.

oprac. wk

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj