Na stronach BIP raciborskiego Urzędu Miasta pojawiły się oświadczenia majątkowe radnych. W dokumencie tym musieli oni również wpisać posiadane przez siebie samochody. Postanowiliśmy się przyjrzeć czym jeżdżą raciborscy radni miejscy. Zapraszamy do przeczytania pierwszej części.
Przewodniczący Rady Miasta, wybrał dla siebie dosyć egzotyczny samochód. Jest nim trzeciej generacji Ssangyong Korando wyprodukowany w 2010 roku. To reaktywacja poprzedniego modelu cieszącego się szczególną popularnością na rynku wschodnim, głównie w Rosji. Samochód jest typowym SUV-em. Teoretycznie nie wyróżnia się on niczym szczególnym. Nie wiemy skąd u Pana Leona Fiołki zamiłowanie do dalekowschodniej motoryzacji, ale mamy nadzieję, że to nie przekłada się również na jego upodobania kulinarne i radny, swojskim schabowym, zamiast wodorostów, nie pogardzi.
Radna Zuzanna Tomaszewska, przewodnicząca komisji oświaty, postawiła na bardzo popularny wśród Polaków model ze stajni niemieckiego producenta – VW Passat 1,9 TDI z 2006r. Samochód legenda. Istny czołg i przy okazji bunkier przeciwatomowy. Można pokusić się o stwierdzenie – niemiecki król polskich szos. Na jednym tankowaniu dojedziemy nim do Zimbabwe, a w Radomiu zapewnimy sobie „szacun na dzielni”. Auto wygodne, rodzinne i stosunkowo tanie w eksploatacji. Nie mamy wiedzy jaki jest stan licznika pojazdu radnej, ale z pewnością jest to więcej, niż wyświetla się na desce rozdzielczej. If you know what I mean.
Anna Szukalska wybrała dla siebie minimalistyczny, wręcz ascetyczny model – Corsa D ze stajni Opla. Pochodzący z 2006 roku samochód posiada wszelkie atrybuty, żeby nim dojechać z punktu A, do punktu B. Pod warunkiem, że punkt B nie będzie oddalony więcej niż kilkanaście kilometrów. Inaczej jazda tym samochodem staje się przyjemna niczym słuchanie mongolskiej muzyki pop. Na ulicach rzadko można dostrzec ten model, jeżeli chcecie się z nim zapoznać, polecamy najbliższy warsztat samochodowy. On na pewno już tam jest.
Opel Astra V jest samochodem pięknym, przyciągającym uwagę. Subtelna i jednocześnie o sportowym zacięciu linia wzmaga dynamikę bryły, dopieszczone detale, nowoczesny design – to wszystko powoduje, że od razu widzimy do jakiego segmentu pojazdów to auto aspiruje. Samochód jest bardzo cichy, ale jak trzeba to 150 konny silnik potrafi ryknąć. A teraz przeczytajcie to jeszcze raz i odpowiedzcie sobie czy można by było inaczej scharakteryzować jego właścicielkę – Ludmiłę Nowacką?
Radny, przedsiębiorca – Henryk Mainusz – w swoim oświadczeniu majątkowym wpisał, że jest w posiadaniu Forda C-Max z 2004 roku. Samochód ten jest nudny i przewidywalny niczym polskie komedie romantyczne. Ilość nowatorskich rozwiązań i nowinek technologicznych w tym modelu popularnego Focusa jest porównywalna do ilości mięsa w parówce. To po prostu średni samochód – wszystkim się średnio podoba.
Citroen C3 jest samochodem – krótko mówiąc – 'babskim”. Nie można jednak nie docenić jego nietuzinkowości. Swoją bryłą, w sposób ewidentny nawiązuje do legendarnej „kaczki” czyli modelu 2cv. Jest ekstrawagancki i rzuca się w oczy. Ten model jest uwielbiany przez kobiety, zaraz po Smarcie, Tico i motorynce. Wszędzie się da nim zaparkować, dojechać i być z pewnością zauważonym. Ale czy takie cechy tego samochodu były „must have” dla specjalisty od raciborskich łąk kwietnych – Jarosława Łęskiego?
Futurystyczna bestia. Tak w największym skrócie można opisać Hondę Civic type-R, którą porusza się radna, Magdalena Kusy. Ten samochód to mokre marzenie każdego fana ostrej jazdy. Wyposażony w bardzo mocny silnik samochód, porusza się szybciej niż sama radna składa interpelacje. Obok tego modelu Hondy nie da się przejść obojętnie, niczym obok samej radnej.
Ciąg dalszy nastąpi…
#EmZet
*Zdjęcia samochodów są poglądowe i pochodzą z katalogów producentów. Mogą nie odzwierciedlać faktycznego pojazdu będącego w posiadaniu danej osoby. W oświadczeniach majątkowych należy podać tylko markę, model i rok wyprodukowania pojazdu.
Szanowny Autorze, pomijając to, że w samym felietonie wyśmiewa pan/pani radnych, to szczytem dziennikarskiego braku profesjonalizmu jest pomyłka w nazwisku wieloletniego samorządowca, Pana Mainusza, nazywając go Majnuszem. Teraz poprawcie tekst i usuniecie mój komentarz, żeby ukryć błędy, czy poprawcie i pozostawicie komentarz, żeby było, że nie jest zasadne, bo w tekście jest inaczej?
Dziękujemy za zwrócenie uwagi na błąd. Oczywiście poprawimy.
świetny artykuł, na bezrybiu i rak ryba ….
kontrola, cenzura, mój portal ………………………
Co za brednie.