Pierwszym miastem w Polsce, które zdecydowało się na postawienie butelkomatu był Kraków. Jego śladem podążają Mysłowice, w których butelkomat postawiono 15 lipca. Maszyna została umieszczona w budynku Urzędu Miasta.
Kwotę 1000 złotych za 10 000 butelek ufundował mysłowicki restaurator – firma Braks. Butelkomat będzie w magistracie do końca lipca. Jak podaje UM niewykluczone, że w bliskiej przyszłości pojawi się na stałe.
Jak działa butelkomat w Mysłowicach? Wystarczy przynieść opróżnioną plastikową butelkę, nakrętkę wrzucić do kosza obok, a samą butelkę włożyć do oznaczonego otworu. Po chwili maszyna wyda 10 groszy. Butelki muszą być opróżnione i nie mogą być zgniecione. Muszą także posiadać etykiety z kodem kreskowym. Pierwszą butelkę w mysłowickim magistracie wrzucił prezydent miasta Dariusz Wójtowicz.
Rośnie ekologiczna świadomość mieszkańców Polski, którzy chcą dbać o środowisko, angażując się w liczne akcje i inicjatywy społeczne. Racibórz może stać się kolejnym miastem z butelkomatem PET. Stworzona przez redakcję raciborz.com.pl petycja ma szansę realnie wpłynąć na sytuację w mieście. Butelkomat PET z pewnością usprawni selektywną zbiórkę odpadów w Raciborzu, wyeliminuje walające się butelki po ulicach miasta czy zwiększy świadomość ekologiczną mieszkańców. Nie bądźmy obojętni w kontekście losów naszej planety. Nie zaśmiecajmy jej – razem zadbajmy o czystość wokół nas.
/UM Mysłowice oprac. c/
portowy ty nieudaczniku czegoś cię najadł ,że taki smród w raciborzu?
A czy redakcja poza petycją wyliczyła ile kosztuje taki butelkomat? Mam tu na myśli koszt zakupu lub dzierżawy, koszty prądu, obslugi i odbioru odpadów. No i kto miałby dać te 10gr za każdą butelkę??? Oprócz petycji wypadałoby się zorientować w kosztach i zobaczyć jak to się sprawdziło w Krakowie.