Bezpieczne grzybobranie? Zanieś grzyby do sanepidu

Bezpieczne grzybobranie
Okazuje się, że raciborzanie chętnie korzystają z pomocy sanepidu, a placówka udziela porad nawet kilku osobom dziennie. Fot. pixabay

Idąc do lasu na grzyby, warto pamiętać o kilku zasadach, które nieraz mogą uratować nas z opresji. Z kolei po zakończonym grzybobraniu warto nasze zbiory poddać ocenie specjalistów. W obu kwestiach z pomocą przychodzą kolejno raciborska policja oraz raciborski sanepid.

Bezpiecznie w lesie

- reklama -

Aby grzybobranie było bezpieczną rozrywką pełną radości, należy pamiętać o kilku zasadach. Starajmy się nie wychodzić do lasu w pojedynkę. Jeśli jednak tak się zdarzy, poinformujmy rodzinę i bliskich, gdzie będziemy się znajdować i o której planujemy powrót.

Podczas wędrówki po lesie warto zapamiętywać punkty odniesienia i charakterystyczne elementy krajobrazu, aby bez problemu wrócić z lasu. Idąc na grzybobranie upewnijmy się, że mamy naładowany telefon. W przypadku zgubienia się czy konieczności wezwania pomocy jego rola okaże się zbawienna. Jeśli zdarzy się, że znajdziemy w lesie niewybuch lub niewypał z czasów wojennych, nie wolno ich dotykać. Należy od razu zawiadomić policję. Jeśli zgubimy się w lesie, należy od razu powiadomić bliskich bądź policję. Jeśli nie mamy przy sobie telefonu, warto dojść do drogi, co znacznie zwiększy szanse odnalezienia.

Sanepid sprawdzi grzyby

Kiedy już bezpiecznie wrócimy z lasu, warto nasze zbiory poddać ocenie. Raciborski sanepid od lat daje możliwość bezpłatnego sprawdzenia zebranych i przyniesionych przez mieszkańców grzybów w celu ich oceny.

Okazuje się, że raciborzanie chętnie korzystają z pomocy PSSE, a placówka udziela porad nawet kilku osobom dziennie. Jak przygotować się do sprawdzenia grzybów? Nie ma żadnych szczegółowych wytycznych. Świeżo zebrane grzyby należy po prostu przynieść do sanepidu, bez względu na ich ilość.

Raciborzanie z głową

– Na ogół zbierający grzyby dosyć dobrze rozpoznają ich gatunki – mówi Karina Talabska z raciborskiego PSSE. Zdarzają się jednak pojedyncze przypadki znalezienia gatunku niejadalnego. Raciborski sanepid podkreśla jednak, że dotychczas nie stwierdzono gatunków trujących. Najczęściej raciborzanie przynoszą do sprawdzenia borowiki, podgrzybki, koźlarze, kanie i maślaki – to ich jest najwięcej w okolicznych lasach.

/oprac. c/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj