Rośnie skala zjawiska przemocy domowej wobec dzieci

smutek dziecko
Fot. Freepik.com

Wraz z ograniczeniami i zaostrzeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach zmagających się z COVID-19, znacząco nasila się zjawisko przemocy domowej. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się dzieci.

16 marca w Polsce zostały zamknięte szkoły, przedszkola i inne placówki sprawujące opiekę nad dziećmi. Wprowadzono edukację na odległość. Tym samym dzieci straciły bezpośredni kontakt z nauczycielami, pedagogami i rówieśnikami oraz z dziadkami i dalszą rodziną, która jest dla nich często jedynym wsparciem w trudnych chwilach. Od 1 kwietnia wprowadzono dodatkowe obostrzenia, na mocy których dzieci nie mogą poruszać się w przestrzeni publicznej bez opieki osoby dorosłej.

- reklama -

Problemy związane z izolacją i naruszeniem rutyny dnia codziennego odbijają się negatywnie na psychice najmłodszych. Ciężar wsparcia edukacyjnego i psychologicznego dziecka spoczął przede wszystkim na rodzicu, który niejednokrotnie nie jest w stanie temu sprostać.

Izolacja i brak kontaktów z innymi osobami sprzyjają nasilaniu się aktów przemocy domowej. Pracownicy UNICEF ze wszystkich krajów, gdzie występuje koronawirus, alarmują, że sytuacja dzieci staje się coraz trudniejsza. W Polsce organizacje prowadzące telefony zaufania informują o coraz większej liczbie zgłoszeń ze strony najmłodszych.

Sytuacja dzieci w rodzinach dotkniętych przemocą

Walka z pandemią spowodowała, że instytucje, które w normalnych warunkach udzielały dzieciom wsparcia, teraz funkcjonują w trybie zdalnym. Zaangażowanie policji w szereg działań związanych z koronawirusem powoduje ograniczenie możliwości monitorowania rodzin objętych procedurą Niebieskie Karty. Dzieci mają obecnie znikomy kontakt z osobami, które mogłyby im pomóc – wychowawcy, nauczyciele, pedagodzy itd. oraz ograniczony dostęp np. do prowadzenia swobodnej rozmowy telefonicznej. Najmłodsi niejednokrotnie nie są w stanie uzyskać wsparcia lub nie wiedzą, gdzie i w jaki sposób mogą się po nie zwrócić.

Warto zauważyć, że w rodzinach dotkniętych przemocą niejednokrotnie zaniedbywane są potrzeby żywieniowe dzieci czy potrzeby związane z zapewnieniem dostępu do materiałów i sprzętów niezbędnych do edukacji na odległość. W sytuacji epidemii realizacja tych potrzeb może być przeoczona lub niedostrzeżona przez instytucje pomocowe.

Dyrektor Generalny UNICEF Polska, Marek Krupiński, apeluje o wzmocnienie wszystkich możliwych działań, które mogą wesprzeć bezpieczeństwo dzieci. Należy monitorować te rodziny, w których już dochodziło do przemocy. Dzieci muszą wiedzieć, gdzie mogą się zgłosić z prośbą o pomoc i że ta pomoc do nich dotrze. – Ponadto każdy z nas powinien w tym trudnym czasie być bardziej wyczulony na sygnały świadczące o przemocy domowej. Nie bójmy się ich zgłaszać do odpowiednich służb – mówi Marek Krupiński.

UNICEF Polska rekomenduje zarówno instytucjom państwowym, jak i samorządowym:
– przygotowanie i wdrożenie zaleceń dotyczących przeciwdziałania przemocy domowej w czasie epidemii instytucjom realizującym zadania w tym zakresie,
– stałe i regularne monitorowanie sytuacji dzieci w rodzinach, które zostały objęte procedurą Niebieskie Karty lub w których dochodziło do zjawiska przemocy domowej,
– prowadzenie dodatkowych działań informacyjnych o tym, gdzie dzieci i ich rodziny mogą uzyskać pomoc, wykorzystując różnorodne kanały dotarcia (wiadomości sms, wiadomości mailowe, informacje na portalach społecznościowych, informacje przekazywane przez nauczycieli w czasie nauczania zdalnego),
– zapewnienie lokalnego kontaktu telefonicznego lub mailowego do psychologów, pedagogów, pracowników socjalnych w celu uzyskania porady i wsparcia,
– monitorowanie sytuacji żywieniowej i edukacyjnej dzieci przebywających w rodzinach dotkniętych przemocą oraz szybkie kierowanie właściwego wsparcia w przypadku zaistnienia takiej potrzeby.

oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj