To trzeci dzień z rzędu ze spadkiem dobowej liczby zakażeń. Liczba przypadków wynosi poniżej 20 tys. po raz pierwszy od 3 listopada.
W Polsce w ciągu ostatniej doby przybyło 19 152 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Dotyczą one głównie województw: śląskiego – 2442, dolnośląskiego – 2418 i mazowieckiego – 2272. Zmarło kolejnych 357 osób – 287 z nich miało choroby współistniejące. Od początku epidemii w Polsce zakaziło się 752 940 osób, 10 848 zmarło, a 324 282 wyzdrowiały.
W szpitalach zajętych jest 23 033 spośród 36 730 łóżek dla pacjentów „covidowych”, w tym 2114 chorych wymaga respiratora. Wolnych jest 701 tych urządzeń. W ciągu doby wykonano ponad 41,9 tys. testów.
W ostatnich dniach spadała liczba testów wykonywanych na obecność koronawirusa. W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 35 tys. – to najmniejsza liczba od ponad miesiąca. Jednocześnie liczba nowych przypadków utrzymywała się na poziomie powyżej 20 tysięcy dziennie. Odsetek pozytywnych wyników wynosił wczoraj prawie 60%. Według Światowej Organizacji Zdrowia, jeżeli na przestrzeni dwóch ostatnich tygodni procent testów pozytywnych wynosi powyżej 5%, oznacza to, że wykonuje się ich za mało, więc liczba zakażeń w społeczeństwie może być znacznie większa niż wynikająca z testów.
– Liczba wykonywanych testów na obecność koronawirusa zależy przede wszystkim od liczby zleceń na badanie wystawionych przez lekarzy rodzinnych – powiedział rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz w Polsat News. Wyjaśnił, że zgodnie ze strategią na testy kierowane są osoby, które mają objawy zakażenia, a decydują o tym przede wszystkim lekarze rodzinni. Według rzecznika mogą oni z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, czy ktoś jest zakażony czy nie. – Na pewno też lekarze POZ zdobyli więcej doświadczenia w bieżącym ocenianiu stanu naszego zdrowia. Widzą, które objawy mogą wskazywać na niemal stuprocentową pewność, że mamy koronawirusa. Ta skuteczność kierowania pacjentów na badanie jest w granicach 60%. – poinformował. – Wszystkie informacje są transparentne. Tak jak mówią sami lekarze POZ, to oni decydują o tym, kogo kierują na test. Tak wygląda epidemia koronawirusa. Jednego dnia tych osób z objawami zgłasza się do lekarza więcej, innego mniej – powiedział.
Już od jakiegoś czasu pojawiają się luki w danych o epidemii publikowanych przez MZ. Michał Rogalski, twórca bazy danych o koronawirusie w Polsce, wychwycił błąd w liczbie zakażeń w województwach mazowieckim i śląskim. W mazowieckim zakażonych było więcej o 14,2 tys. niż w raportach ministerialnych, z kolei w woj. śląskim chodzi o 4 tys. osób.
Teraz Wirtualna Polska znalazła kolejną – w raportach brakuje tysięcy wyników testów. Zdarzyło się, że lekarze i sanepid zlecali 110 tys. testów na COVID-19 na dobę, a ministerstwo informowało o wykonaniu 66 tys. Co prawda część badań odkładanych jest z dnia na dzień, a zaległe wyniki były ogłaszane w soboty i niedziele, jednak problem jest w tym, że nie zgadzają się również liczby testów z podsumowań całego tygodnia. – Ministerstwo Zdrowia nie potrafi odpowiedzieć na pytanie Wirtualnej Polski, skąd biorą się takie różnice. W biurze prasowym usłyszeliśmy, że opracowywana jest analiza danych na ten temat – pisze WP.
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w woj. śląskim:
– liczba osób poddanych kwarantannie domowej z powodu wszystkich przyczyn – 62 539 (było 67 670)
– liczba osób pozostających pod nadzorem epidemiologicznym – 4 941 (5 880)
– liczba próbek zbadanych w laboratoriach w woj. śląskim łącznie – 778 839
– liczba próbek zbadanych w ramach badań przesiewowych – 112 767
– liczba przypadków potwierdzonych laboratoryjnie z wynikiem dodatnim zgłoszonych do WSSE w Katowicach – 104 768 (102 326)
– liczba ozdrowieńców (osoby z potwierdzonym COVID-19, które wyzdrowiały) – 47 062 (45 166)
– liczba zgonów – 1 552 (1 502)
W powiecie raciborskim odnotowano 22 przypadki zakażenia. Jest też 74 ozdrowieńców, zmarły cztery osoby.
oprac. /kp/