Wodzisławianki wicemistrzami Polski w futsalu U18

Wodzisław
Fot. www.slzpn.katowice.pl

Podopieczne Radosława Borowskiego dotarły do finału, w którym otarły się o złoto.

Po pierwszym występie w rozgrywanym w Jastrzębiu-Zdroju finałowym turnieju Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu w kategorii U18 kobiet drużyna SWD Wodzisław Śląski przez wielu została skreślona z listy kandydatek do złotego medalu. Podopieczne Radosława Borowskiego przegrały bowiem „na dzień dobry” 1:6 z UKS SMS Łódź, ale po tej porażce gospodynie imprezy przeszły metamorfozę i dotarły do finału, w którym otarły się o złoto.

- reklama -

Ale po kolei. O tym, że w sobotnich meczach fazy grupowej wodzisławianki wygrały 6:1 z FSA Kraków i 6:3 ze Stomilankami Olsztyn już pisaliśmy. Natomiast w niedzielnej fazie pucharowej wygrały w ćwierćfinale 4:0 z Pogonią Tczew, a następnie w półfinale 3:0 z UKS Trójka Staszówka Jelna. W finale znowu zmierzyły się z łodziankami, ale tym razem zagrały zupełnie inaczej niż na inaugurację.

W 6 minucie Katarzyna Jaszek wykorzystała sytuację sam na sam z bramkarką rywalek, ale te błyskawicznie odpowiedziały. Potrzebowały bowiem 57 sekund, żeby wyrównać, a po kolejnych 56 sekundach wyszły na prowadzenie i zadowolone schodziły na przerwę prowadząc 2:1. Na drugie 12 minut wodzisławianki wyszły jednak bardzo zmobilizowane i już w 33 sekundzie po wznowieniu gry Nicole Jędrzejczyk po zagraniu Roksany Gulec doprowadziła do wyrównania. Także na trzeciego gola, strzelonego przez łodzianki w 17 minucie zespół SWD odpowiedział trafieniem Jędrzejczyk i od 18 minuty do ostatniego gwizdka na tablicy wyników utrzymał się wynik 3:3.

To oznaczało, że mistrza Polski wyłonią karne, w których po pierwszej serii drużna SWD prowadziła 1:0, bo Alicja Bzowska obroniła strzał rywalki, a Roksana Gulec była skuteczna. W drugiej serii i łodzianka i Jędrzejczyk były skuteczne, tak samo jak w trzeciej serii łodzianka i Katja Skupień. W czwartej kolejce jednak zawodniczka SMS strzeliła celnie, a Zuzanna Karwowska nie zdołała pokonać bramkarki rywalek i nastąpiło wyrównanie. Od tego momentu łodzianki podchodziły do piłki i lokowały ją w siatce, a wodzisławianki odpowiadały: w piątej serii Jaszek, w szóstej Julia Piętakiewicz i w siódmej Oliwia Kąsek. Jednak w ósmej kolejce Katarzyna Psota nie zdołała pokonać bramkarki UKS-u SMS-u Łódź i przeciwniczki zaczęły tańczyć z radości, a zawodniczki SWD Wodzisław Śląski płakały z rozpaczy.

Na pocieszenie: Alicja Bzowska – Katja Skupień, Wiktora Błatoń, Roksana Gulec, Nicole Jędrzejczyk, Katarzyna Jaszek, Julia Piętakiewicz, Zuzanna Karwowska, Oliwia Kąsek, Katarzyna Psota, Nikola Żuchowicz, Paulina Herzok i Dorota Burdzik otrzymały srebrne medale oraz nagrody ufundowane przez PZPN, MOSiR Jastrzębie-Zdrój oraz Fundację JSW, a na koniec kapitan mogła wznieść w górę wręczony przez prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kulę puchar za wicemistrzostwo Polski. Dodajmy jeszcze, że indywidualną nagrodę dla najlepszej strzelczyni turnieju otrzymała Roksana Gulec autorka 10 goli, natomiast klub został uhonorowany pamiątkowym zegarem 95-lecia Podokręgu Rybnik wręczonym przez jego prezesa Andrzeja Paulusa.

Pamiątkowy zegar z rąk Andrzeja Pualusa otrzymał też klub TS ROW Rybnik, którego zespół ostatecznie uplasował się na czwartym miejscu. Zespół Krzysztofa Klonka w fazie pucharowej wygrał w ćwierćfinale 1:0 z Rekordem Bielsko-Biała, golem Marty Kamińskiej eliminując obrończynie tytuły, ale później przegrał zarówno w półfinale 1:4 z UKS-em SMS-em Łódź i w meczu o trzecie miejsce 1:5 z UKS-em Trójka Staszówka Jelna.

– Na gorąco po ostatnim meczu turnieju czuliśmy niedosyt, bo od medalu dzieliło nas jedno zwycięstwo, ale za jakiś czas pewnie dojdzie do nas to, że zajęliśmy aż czwarte miejsce w Polsce – stwierdził Krzysztof Klonek, dziękując: Oliwii Młynek, Nadii Lemańczyk, Martynie Guzik, Julii Krzyżok, Luizie Kozielskiej, Katarzynie Kubik, Marcie Kamińskiej, Agnieszce Krzyżok, Natalii Sokół, Julii Włochowicz, Michalinie Goc, Helenie Szlachcie, Julii Wywrot i Dominice Gronert. – Brawa należą się także organizatorowi czyli SWD Wodzisław Śląski i gospodarzowi obiektu MOSiR-owi Jastrzębie-Zdrój, bo choć obostrzenia epidemiczne utrudniały wszystkim życie, ale turniej udało się przeprowadzić i doprowadzić do końca.

Obecne na zakończeniu turnieju prezydent Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman i dyrektor MOSiR-u Zofia Florek wspólnie z Przewodniczącym Komisji Futsalu PZPN Adamem Kaźmierczakiem gratulowały więc zwycięzcom i dekorowały medalami z satysfakcją, bo miasto i hala także zdały mistrzowski egzamin.

/źródło: Śląski Związek Piłki Nożnej oprac. c/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj