Zdaniem Prezydenta Dariusza Polowego problemy z finansowaniem systemu gospodarowania odpadami z nieruchomości niezamieszkałych są trwałą wada systemu od 2013 roku. Prezydent mówił o tym podczas konferencji prasowej 12 stycznia.
Spór o system gospodarki odpadami w Raciborzu nadal trwa. Radni dwukrotnie odrzucili pomysł prezydenta, aby wyłączyć z miejskiego systemu firmy. Włodarz nie porzuca jednak swojej wizji, a na ostatniej konferencji prasowej przedstawił swoje wyliczenia w tym temacie. Prezydent prognozuje, że w tym roku, jeśli nic się nie zmieni, deficyt sięgnie 1,7 mln zł. Jak wynika z prezentacji, opłata za odbiór i zagospodarowanie kubła odpadów, jaką ponoszą firmy i instytucje to 58 zł, tymczasem faktyczne koszty po stronie gminy wynoszą 121 zł. D. Polowy przekonuje, że każdy miesiąc niepodejmowania decyzji w tej sprawie to niemal 150 000 zł deficytu. – Pierwszy raz prezydent przedstawił radnym projekt uchwały rozwiązującej ten problem w maju 2020 roku. Ta, jak i kolejne próby podjęte w październiku i dwukrotnie w grudniu nie zostały jednak przyjęte przez Radę Miasta – komentuje magistrat. Poniżej prezentacja, jaką przedstawiono na ostatniej konferencji prasowej.
Czytaj także:
- Racibórz. Mieszkańcy dopłacają za wywóz śmieci przedsiębiorców
- Rada Miasta nie zmieniła zdania. Firmy zostają w systemie gospodarki odpadami
/oprac. c/
każdy miesiąc dłużej z tym panem to dopiero straty są.
Dosyć !
Darek – odejdź bo to się robi tragiczne dla Naszego miasta !
Okłamałeś w wyborach i nie dotrzymujesz obietnic !