Jednym z powodów wprowadzenia stanu wyjątkowego jest mutacja koronawirusa z Wielkiej Brytanii, który cechuje się znacznie większą zakażalnością, co przekłada się na liczbę nowych przypadków w Czechach.
W Polsce w ostatniej dobie odnotowano 5 334 zakażeń koronawirusem. Najwięcej przypadków pochodzi z z województw: mazowieckiego – 1001, pomorskiego – 651, wielkopolskiego – 511 i śląskiego – 502. Zmarło 98 osób – 21 z powodu COVID-19, natomiast 77 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami. Wykonano 34 566 testów. Od początku epidemii w Polsce koronawirusem zaraziło się 1 588 955 osób, zmarło 40 807 osób, wyzdrowiało 1 342 031. Wykonano 2 107 089 szczepień.
W powiecie raciborskim jest jedno nowe zakażenie.
Stan wyjątkowy w Czechach, który wprowadzono 6 października i który był już kilkukrotnie przedłużany, miał skończyć się dziś o północy. W czwartek wniosek premiera Andreja Babiša o jego przedłużenie odrzucił rząd. Zostanie jednak wprowadzony na wniosek hejtmanów (odpowiednik marszałka województwa) i burmistrza Pragi.
Jednym z powodów wprowadzenia stanu wyjątkowego jest mutacja koronawirusa z Wielkiej Brytanii, który cechuje się znacznie większą zakażalnością, co przekłada się na liczbę nowych przypadków w Czechach. Ma obowiązywać do 28 lutego i ochronić służbę zdrowia przed załamaniem.
– Dziś uzgodniliśmy, że wszyscy marszałkowie zażądają wprowadzenia stanu wyjątkowego. To w tej chwili jedyny sposób na poradzenie sobie z kryzysem w naszym kraju – oświadczył zarządzający krajem morawsko-śląskim Ivo Vondrák w rozmowie z Czeską Telewizją.
– Dziękuję Stowarzyszeniu Regionów za rzeczową dyskusję, która doprowadziła do naszego wspólnego celu. To nic innego jak ochrona zdrowia nas wszystkich. Marszałkowie są bliżej ludzi niż posłowie opozycji – napisała na Twitterze wicepremier Alena Schillerová, która w ten sposób skrytykowała opozycję, która odrzuciła w parlamencie wniosek Babiša o wprowadzenie stanu wyjątkowego.
W związku ze stwierdzeniem obecność brytyjskiej mutacji w Czechach rząd w Niemczech zdecydował o wprowadzeniu kontroli granicznych. Restrykcje są poważne i znacznie ograniczyły komunikację między państwami.
oprac. /kp/