Planowane jest stworzenie trzech typów certyfikatów, które dadzą swobodę podróżowania – będzie to albo świadectwo zaszczepienia przeciw COVID-19, albo uzyskania negatywnego wyniku testu PCR lub genetycznego, albo przebytego zakażenia.
Unia Europejska planuje wprowadzenie „certyfikatów covidowych”, które mają ułatwić obywatelom krajów członkowskich podróżowanie. Urzędnicy zapewniają, że nie staną się one przyczyną dyskryminacji. Planowane jest stworzenie trzech typów certyfikatów – będzie to albo świadectwo zaszczepienia przeciw COVID-19, albo uzyskania negatywnego wyniku testu PCR lub genetycznego, albo przebytego zakażenia.
W przypadku świadectwa szczepienia na certyfikacie podana będzie nazwa szczepionki i jej producenta, liczba przyjętych przez dawek oraz daty ich podania. Na świadectwie negatywnego wyniku testu znajdzie się rodzaj przeprowadzonego testu i jego wynik, data i godzina wydania zaświadczenia o wyniku badania oraz nazwa wydającego je ośrodka. Jeśli chodzi o świadectwo przebycia COVID-19, będzie to data uzyskania pozytywnego wyniku testu na koronawirusa, informacja o tym, kto i kiedy wystawił zaświadczenie o wyniku oraz data jego ważności.
Certyfikaty będzie darmowy, wydawany w formie elektronicznej lub papierowej, w języku angielskim i języku mieszkańca. Będzie zawierał kod QR gwarantujący bezpieczeństwo i autentyczność.
W Izraelu taki dokument upoważnia nie tylko do swobodnego podróżowania, ale również do wejścia do baru czy restauracji. Unijne rozporządzenie nie daje żadnych podstaw prawnych, by używać certyfikatu do innych niż podróżowanie celów, będzie to jednak zależało od każdego kraju członkowskiego. Gdyby więc np. Polska chciała stosować taki certyfikat jako np. wejściówkę do klubów fitness, to musiałaby przyjąć odpowiednią własną ustawę, która byłaby zgodna z zasadami ochrony danych, a więc z RODO.
Komisja Europejska zapewnia, że będzie sprawdzać, czy nie dochodzi w tej kwestii do dyskryminacji oraz czy stosowanie takiego certyfikatu do innych celów jest konieczne i proporcjonalne. Nie zabrania jednak takiego wykorzystania dokumentu – obawia się bowiem, że kraje członkowskie zaczną wprowadzać własne, krajowe certyfikaty, dyskryminując tym samym obywateli innych państw UE.
Certyfikat ma obowiązywać od 15 czerwca. Ostateczne głosowanie w tej sprawie ma nastąpić na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w dniach 7-10 czerwca. Do rozpoczęcia sezonu letniego dokument powinien więc być gotowy do pobrania.
oprac. /kp/