Spotkanie obfitowało w wiele pomysłów na to, jak wykorzystać istniejące w mieście przestrzenie pod wystawy czy ciekawe eventy artystyczne.
22 czerwca Racibórz gościł grupę studentów i wykładowców Wydziału Rzeźby i Mediacji Sztuki Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Spotkanie to było kolejnym krokiem związanym z planowaną współpracą miasta i wrocławskiej uczelni.
Delegację z Akademii Sztuk Pięknych przyjął w wiceprezydent Dawid Wacławczyk, który wcześniej z inicjatywy raciborzanina, studenta ASP – Mateusza Ośko – gościł w murach wrocławskiej uczelni i zaprosił grono wykładowców i studentów do Raciborza. W czasie wizyty wiceprezydent oprowadził gości po historycznym centrum Raciborza i przybliżył znaczenie poszczególnych miejsc, budynków i pomników. Historie związane z miejscami takimi jak Zamek Piastowski, pomnik Matki Polki, Kolumna Maryjna, Plac Wolności czy raciborski rynek, jak i postać Hugona Christopha, zwanego „Krzysztofkiem” wzbudziły zainteresowanie artystów.
Okazało się np. że zabudowa rynku stanowi doskonałe studium przypadku dla historyków architektury, a pomnik Matki Polki to bardzo dobry przykład nurtu artystycznego lat 70. – a jej znaczenie i przesłanie sprawia, że to dzieło jest w naszym regionie jedyne w swoim rodzaju.
Spotkanie obfitowało również w wiele pomysłów na to, jak wykorzystać istniejące w mieście przestrzenie pod wystawy czy ciekawe eventy artystyczne. Pojawiały się dyskusje o tym, gdzie najlepiej ulokować rzeźbę Krzysztofka, w jakiej formie i gdzie stworzyć chodnik pamięci czy które miejsce wybrać pod makietę średniowiecznego miasta.
– Uważam, że w przestrzeni publicznej Raciborza brakuje obiektów artystycznych i generalnie miejsca dla sztuki. Przez wiele lat przy projektowaniu czy renowacji miejsc publicznych myślano o asfalcie, betonie, chodnikach i krawężnikach, ewentualnie o trawnikach, a nie zwracano uwagi na to, by inwestycje kończyły się akcentem artystycznym, tak jak na przykład ma to miejsce w Rybniku, gdzie większość powstających rond jest od razu uatrakcyjniona przez rzeźby czy instalacje nawiązujące do historii miejsca, jego dziedzictwa kulturowego czy choćby nazwy dzielnicy. To nadaje miastu smaku i klimatu. Sprawia, że jest piękniej. Współpraca z wydziałem rzeźby wrocławskiej ASP to potencjalna szansa na uzupełnienie tego braku. Jestem bardzo zadowolony z tego, że dzięki przychylności władz ASP mamy szansę spojrzeć na nasze miasto okiem fachowców z zewnątrz. Ich zdanie pozwala mi inaczej spojrzeć na niektóre kwestie. Zresztą, każde świeże spojrzenie jest ożywcze – mówi wiceprezydent Wacławczyk.
– Współpraca z ASP dopiero się rozpoczyna, natomiast już po pierwszych spotkaniach widać jej potencjał i to, ile Racibórz może na niej zyskać. Wierzymy, że dzięki wspólnym działaniom Racibórz stanie się atrakcyjniejszy tak dla mieszkańców, jak i turystów, a wrocławscy studenci zyskają możliwość ciekawe praktyki i wykonania prac, które realnie zaistnieją w miejskiej przestrzeni i będą miały zapewniony strumień stałych widzów – podkreśla Miasto Racibórz.
fot. UM Racibórz
oprac. /kp/